To już druga z rzędu zaskakująca decyzja RPP. W październiku, wbrew wcześniej wysyłanym sygnałom, że polityka pieniężna pozostanie na razie bez zmian, Rada podwyższyła stopę referencyjną z 0,1 do 0,5 proc. Takiego zwrotu nie oczekiwał wówczas żaden z 23 zespołów ekonomistów uczestniczących w ankiecie „Rzeczpospolitej”.
To już druga z rzędu zaskakująca decyzja RPP. W październiku wbrew wcześniej wysyłanym sygnałom, że podwyższona inflacja to zjawisko przejściowe, na które nie ma potrzeby reagować, Rada podwyższyła stopę referencyjną NBP z rekordowo niskiego poziomu 0,1 do 0,5 proc. Takiego zwrotu akcji nie oczekiwał wówczas żaden z 23 zespołów ekonomistów uczestniczących w comiesięcznej ankiecie „Rzeczpospolitej". Po październikowej decyzji część ekonomistów uznała, że w listopadzie RPP nie będzie kontynuowała zaostrzania polityki pieniężnej. Te oczekiwania zmienił piątkowy szacunek GUS, wedle którego inflacja w październiku wyniosła 6,8 proc. rok do roku, po 5,9 proc. we wrześniu.