UniCredit zgodził się 29 lipca rozmawiać o kupieniu wybranych aktywów Monte dei Paschi di Siena (MPS) od resortu finansów, który uratował w 2017 r. najstarszy na świecie, toskański bank sumą 5,4 mld euro. Zgodnie z warunkami tej pomocy, skarb państwa musi najpóźniej do połowy 2022 r. zmniejszyć swój udział 64 proc. w tym banku. Negocjacje wkroczyły w decydującą fazę, wstępne porozumienie może nastąpić przed posiedzeniem rady nadzorczej kupującego 27 października poświęconego zatwierdzeniu bilansu III kwartału — pisze Reuter.

Jedna z osób związana z tymi rozmowami podała, że być może będzie potrzeba więcej czasu, nie ma też pewności, czy projekt umowy zostanie uzgodniony w tym miesiącu. Komplikacje są istotne dla władz, bo UniCredit zgodził się na wyłączne rozmowy o MPS tylko pod warunkiem, że ten zakup nie naruszy jego rezerw kapitałowych, a zapewni dwucyfrowy wzrost zysku na akcję. Obie strony zaczęły dopiero niedawno rozmowy o potrzebach w zakresie kapitału, według pewnej osoby UniCredit wysłał resortowi propozycję z różnymi scenariuszami zależnie od tego, ile MPS przejmie.

Włoska prasa podała, że potrzebne jest zasilenie kapitału sumą 7 mld euro, jeśli UniCredit miałby przejąć wszystko poza 300 oddziałami MPS na biedniejszym południu kraju, rezygnując też z działu usług kapitałowych, leasingu, faktoringu i IT. UniCredit poinformował, że zależy mu na oddziałach w Toskanii, Lombardii, Veneto i w Emilia-Romagna. Dwaj informatorzy uważają jednak, że potrzeba więcej niż 7 mld euro, jeśli ma dojść do przejęcia możliwie największej części MPS.