- Komisja Budżetu i Finansów Publicznych zaproponowała 9 poprawek, które mają przywrócić w dużej części pierwotną wersję ustawy. Chodzi o to, by ustawa zapewniła pomoc osobom posiadającym kredyty we frankach, ale by była ona sprawiedliwa. Nie doprowadźmy do tego, iż w dłuższym horyzoncie czasowym frankowicze znajdą się w lepszej sytuacji niż kredytobiorcy złotowi – powiedział senator Kazimierz Kleina, przewodniczący komisji.
Poinformował też na początku, że wszystkie opinie i wyliczenia dotyczące skutków ustawy, które wpłynęły do Senatu były upublicznione na stronie senackiej. Dotyczy to zarówno opinii instytucji jak samych kredytobiorców oraz organizacji ich reprezentujących.
Jak zauważył Kazimierz Kleina ustawa jest krótka i jest w niej sporo niuansów, które mogą być trudne do wprowadzenia w praktyce. Kleina tłumaczył dlaczego komisja senacka opowiedziała się za przywróceniem pierwotnych założeń ustawy.
- Wzięliśmy pod uwagę także skutki ustawy i jej wpływ na rynek finansowy i kapitałowym. Jesteśmy za to odpowiedzialni. Chodzi m.in. o inwestorów także mniejszościowych, posiadających niewielkie pakiety akcji banków, ale najistotniejszym elementem w systemie bankowym są ci, którzy lokują w nim swoje oszczędności i chcą być pewni, że system jest stabilny – powiedział Kleina.
Z kolei senator Grzegorz Bierecki (twórca systemu SKOK) w imieniu mniejszości zgłosił poprawki, które mają znieść warunki ograniczające grupę kredytobiorców uprawnionych do skorzystania z ustawy, m.in. znieść kryterium metrażu czy LtV (relacja wartości kredytu do wartości kredytowanej nieruchomości). Przedstawił krytyczną ocenę ustawy.