Krajowa Rada Radców Prawnych przyjęła założenia nowego programu aplikacji. Zmodyfikowany program ma być opracowany w grudniu. Zacząłby obowiązywać dopiero od 2013 r. – samorząd radców daje sobie rok na jego wdrożenie. A to dlatego, że reforma ma przestawić szkolenie aplikantów na nowe tory – z teorii na praktykę – w niesprzyjającej temu sytuacji masowych naborów w ostatnich latach.
– Mamy więcej aplikantów, dlatego dostosowanie ich szkolenia do potrzeb jest wyzwaniem organizacyjnym dla samorządu – mówi Arkadiusz Bereza, dziekan radców z Lublina. – Oni płacą za szkolenie i muszą mieć zapewniony określony standard przygotowania do egzaminu, a przede wszystkim do wykonywania zawodu.
Zakłada się zdecydowane zwiększenie liczby ćwiczeń. Wykłady byłyby ograniczone do niezbędnego minimum. Planuje się zresztą generalne odchudzenie aplikacji poprzez zmniejszenie liczby przedmiotów objętych programem szkolenia. Nie dotyczyłoby to wszakże tych, które mają wyposażyć przyszłych radców prawnych w umiejętności negocjacyjne, komunikacyjne czy marketingowe. Tych ma być więcej niż dziś. Nauka etyki zaś, inaczej niż teraz, odbywałaby się na każdym roku, czyli niejako permanentnie.
Nowością mają być ogólnopolskie standardy prowadzenia ćwiczeń. Powinny określać np. maksymalną liczbę uczestników. Aplikantów są tysiące, wykonanie tego ambitnego zadania będzie więc rozłożone w czasie. Inne nowinki zakładają mobilizowanie ich do nauki. Prowadzący ćwiczenia mogliby np. nakładać na aplikantów obowiązek przygotowywania się do nich i wyrywkowo ich sprawdzać. Z kolei obowiązkiem szkoleniowców byłoby wcześniejsze przekazywanie materiałów dydaktycznych. Stawia się na samodzielną pracę aplikantów: opracowywanie zagadnień prawnych podczas zajęć i w formie prac domowych.
Zamiarem samorządu jest również uporządkowanie kolokwiów, które sprawdzają wiedzę aplikantów pod koniec każdego roku szkolenia, tak aby dopasować ich zakres i formy do charakteru zadań obowiązujących na egzaminie radcowskim.