Istniejący wpis na listę adwokatów trzeba wykreślić.
Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił skargę kasacyjną Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej i przyznał rację organom palestry.
Jarosław B., asesor komorniczy w kancelarii komorniczej przy sądzie rejonowym, został wpisany na listę adwokatów w listopadzie 2009 r. Ponieważ nie zrezygnował ze swojej pracy, w maju 2010 r. został z niej skreślony. Prezydium NRA zaakceptowało uchwałę Okręgowej Rady Adwokackiej, gdyż stanowisko asesora komorniczego jest stanowiskiem w wymiarze sprawiedliwości. Nie można aprobować sytuacji, że na liście adwokatów znajduje się osoba zatrudniona w organach wymiaru sprawiedliwości, która nie zamierza rezygnować z zajmowanego stanowiska. Zgodnie z art. 72 ust. 1 pkt 4 ustawy – Prawo o adwokaturze, ORA skreśla adwokata z listy, m.in. gdy obejmie on stanowisko w organach wymiaru sprawiedliwości.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił obie uchwały. Nie zgodził się z poglądem, że stanowisko komornika sądowego czy asesora komorniczego jest stanowiskiem w ogólnie pojętym wymiarze sprawiedliwości. Wymiar sprawiedliwości sprawują bowiem sądy i nie można tego interpretować rozszerzająco. Sam wpis na listę nie powoduje zresztą obowiązku wykonywania zawodu adwokata. Nie wystarczy też do wykonywania zawodu. Przedtem trzeba złożyć ślubowanie, wyznaczyć siedzibę zawodową i zawiadomić o tym właściwą radę adwokacką.
W skardze kasacyjnej Prezydium NRA domagało się uchylenia tego wyroku. Podczas rozprawy w NSA bronił go natomiast Jarosław B.