Reklama
Rozwiń
Reklama

Jeden zły akt notarialny nie przekreśla kariery kandydata na notariusza

Jedynie ocena negatywna z części egzaminu, a nie jednego z zadań części egzaminu, uniemożliwia osiągnięcie pozytywnego wyniku egzaminu notarialnego – wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Publikacja: 12.10.2015 12:20

Jeden zły akt notarialny nie przekreśla kariery kandydata na notariusza

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz

Nina L. (imię fikcyjne) przystąpiła we wrześniu 2012 roku do egzaminu notarialnego.

W drugiej części egzaminu miała sporządzić projekty dwóch aktów notarialnych. Pierwszy z nich miał dokumentować umowę przeniesienia własności nieruchomości w stanie wolnym od jakichkolwiek obciążeń oraz umowę pożyczki i umowę hipoteki. Drugi dotyczył natomiast sporządzenia projektu aktu notarialnego zamiany prawa użytkowania wieczystego działek gruntu wraz z własnością położonych na nich budynków na prawo własności nieruchomości zabudowanej.

Za pierwszy projekt kandydatka na rejenta otrzymała od egzaminatorów ocenę dostateczną (cząstkowe oceny: dobra i dostateczna), natomiast za sporządzenie aktu przekształcającego użytkowanie we własność, Nina L. otrzymała dwie oceny niedostateczne. W efekcie komisja egzaminacyjna stwierdziła, że nie zdała egzaminu na notariusza.

Na nic zdało się odwołanie do komisji II stopnia, w którym prawniczka domagała się podniesienia oceny z pierwszego zadania z dostatecznej na dobrą, i przekonywała, iż oceny egzaminatorów nie uzasadniają oceny niedostatecznej z całego egzaminu. Komisja uznała jednak, iż analizowana część pracy dowodzi, iż kandydatka nie posiadła umiejętności praktycznego wykonywania zawodu notariusza. Jako przykład podano m.in., że tytuł aktu prawidłowo nazywa dokumentowaną czynność prawną „umową o ustanowienie hipoteki", natomiast jeden z paragrafów umowy – wbrew tytułowi i logice – dokumentuje jednostronne oświadczenie woli właściciela nieruchomości obciążonej.

Prawniczka zaskarżyła tę decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, podnosząc, iż co prawda projekty obu aktów notarialnych są dotknięte wadami, jednakże nie tak poważnymi, aby z pierwszego wystawić ocenę dostateczną, a z drugiego niedostateczną.

Reklama
Reklama

Sąd przychylił się do argumentów komisji i oddalił skargę. Odnosząc się natomiast do zarzutów dotyczących niepodwyższenia oceny pierwszego aktu notarialnego z dostatecznej do dobrej, sąd uznał, że kwestia ta pozostałe bez wpływu na wynik sprawy.

Inaczej tę sprawę ocenił Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. akt II GSK 1679/14), który uchylił zaskarżony wyrok i nakazał WSA ponowne rozpatrzenie sprawy.

Chodziło o to, że sąd pierwszej instancji nie podał żadnego uzasadnienia stanowiska, dlaczego ocena wystawiona za pierwsze zadanie nie ma znaczenia dla ustalenia łącznej oceny za drugą część egzaminu.

NSA wyjaśnił, iż co prawda ustawa prawo o notariacie nie zawiera regulacji odnoszącej się do ustalania ostatecznej oceny za część drugą egzaminu notarialnego. Nie uzasadnia to jednak przyjęcia, że ocena niedostateczna z jednego tylko zadania determinuje ostateczną ocenę za część egzaminu. Jak przypomniano, według art. 74f par. 1 ustawy, pozytywny wynik z egzaminu notarialnego otrzymuje zdający, który z każdej części egzaminu, a nie jednego z zadań części egzaminu, uniemożliwia osiągnięcie pozytywnego wyniku egzaminu. – Skarżąca mogła więc uzyskać pozytywną ocenę z części drugiej egzaminu i tym samym pozytywny wynik egzaminu notarialnego, mimo uzyskania oceny niedostatecznej za drugie zadanie, jeżeli uzyskała by oceną co najmniej dobrą za pierwsze zadanie – wskazał NSA.

Błąd WSA polegał na zaniechaniu zbadania oceny komisji za pierwszy projekt aktu notarialnego, co uznano za naruszenie prawa procesowego, które mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy.

Prawo w Polsce
Zmowa przetargowa Budimexu. Wyrok może utrudnić walkę o kolejne kontrakty
Prawo karne
Zapadł wyrok w sprawie afery SKOK Wołomin. 14 lat więzienia za wypranie blisko 350 mln zł
Praca, Emerytury i renty
Planujesz przejść na emeryturę w 2026 roku? Ekspert ZUS wskazuje dwa najlepsze terminy
Ubezpieczenia i odszkodowania
Sąd Najwyższy: to, że kierowca zapłaci za wypadek, nie zwalnia ubezpieczyciela
Prawo karne
Radosław Baszuk: Jesteśmy przyzwyczajeni do szybkich aresztowań, ale to nie przypadek Ziobry
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama