Uprawnienia radcy prawnego kandydaci zdobywają na nierównych zasadach. Wszystko zależy od tego, w której części Polski odbywają aplikacje.
Wszystko przez regulamin odbywania aplikacji. Przewiduje on, że to poszczególne okręgowe izby radców prawnych określają formę egzaminów przeprowadzanych w trakcie aplikacji, a więc np. ustną, pisemną czy testową, i liczbę punktów potrzebnych do ich zaliczenia. Jak sprawdziliśmy, w poszczególnych regionach kraju kolokwia istotnie się od siebie różnią.
Decydują izby
– Szkolenie rozpoczęło się informacją, że nasz rocznik będzie obowiązywał 76-proc. próg zaliczenia kolokwiów. Po naszych interwencjach został obniżony do 67 proc. Jest wciąż istotnie wyższy od progów, które obowiązywały kolegów z poprzednich roczników, a także kolegów z innych okręgowych izb radców prawnych. Jest też wyższy niż na egzaminie radcowskim – piszą starostowie II roku aplikacji z Warszawy.
Jeszcze trudniejsze warunki postawiła aplikantom izba rzeszowska.
– Aby zaliczyć kolokwium pisemne, aplikanci musieli dobrze odpowiedzieć na 70 proc. pytań. W poprzednich latach próg ten wynosił 66 proc. – mówi wicedziekan Tomasz Pisuliński.