Aplikacje: Reforma aplikacji ogólnej

Rozmowa dla „Rzeczpospolitej” z Rafałem Dzyrem, wicedyrektorem do spraw aplikacji Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury

Aktualizacja: 29.03.2012 14:07 Publikacja: 29.03.2012 08:50

Aplikacje: Reforma aplikacji ogólnej

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Trudny egzamin na aplikację ogólną krytykowany przez młodych prawników-kandydatów, koszty stypendium i limitowana możliwość dalszego aplikowania do zawodu sędziego i prokuratora sprawiły, że Ministerstwo Sprawiedliwości myśli o jej reformie. Słychać nawet głosy o zapowiadanej likwidacji nauki w tej formie. Czy aplikacja ogólna powinna zostać zlikwidowana?

Rafał Dzyr, wicedyrektor do spraw aplikacji w Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury:

Limity miejsc na aplikacjach sędziowskiej i prokuratorskiej muszą zostać utrzymane. Poza tym jednak prowadzone obecnie przez Krajową Szkołę Sądownictwa i Prokuratury aplikacje wymagają zreformowania, a skala i kierunki reformy są uzależnione przede wszystkim od potrzeb kadrowych sądownictwa i prokuratury. Dotychczasowe doświadczenia wskazują na celowość przekształcenia obecnej aplikacji ogólnej w dwie nowe prowadzone przez Krajową Szkołę aplikacje – asystencką i referendarską – które nie będą powiązane z sędziowską i prokuratorską.

Jak zatem powinien w przyszłości przebiegać nabór na aplikacje specjalistyczne: sędziowską i prokuratorską?

O przyjęciu na te aplikacje powinien decydować wynik uzyskany przez kandydata w bezpośrednim wspólnym konkursie ogólnopolskim. Pozwoliłoby to na skrócenie czasu trwania całego szkolenia wstępnego i uprościłoby drogę dojścia do tych aplikacji.

Nie można jednak zrezygnować ze szkolenia przyszłych asystentów. Tym bardziej że Ministerstwo Sprawiedliwości od lat zapewnia, iż to właśnie na asystentów i etaty dla nich chce stawiać. Jak miałoby więc takie nowe szkolenie wyglądać?

Szkolenie jest konieczne. Z zachowaniem limitu 200 osób aplikacja asystencka mogłaby odbywać się na takich samych zasadach jak dotychczasowa aplikacja ogólna (pięciodniowe zjazdy w Krakowie oraz następujące po nich praktyki w sądzie i prokuraturze).

Powiększenie liczby aplikantów oznaczałoby konieczność przejścia na szkolenie w innym rytmie. Tak np. w wypadku  limitu 600-osobowego zjazd mógłby zostać skrócony do dwóch dni.

A może warto by ją zastąpić specjalistycznym szkoleniem, krótszym i na pewno mniej kosztownym?

Aplikacja jest najlepszym sposobem przygotowania do wykonywania zawodu prawniczego, ponieważ łączy w sobie szkolenie, praktyki i egzaminy. Można wprowadzić regulację, w której szkolenie asystenta nastąpi dopiero po zatrudnieniu go w sądzie lub prokuraturze, a Krajowa Szkoła tego typu szkolenia może przeprowadzić. Wówczas jednak sędziowie i prokuratorzy będą przez pierwszy rok współpracować z asystentami, których prawie wszystkiego trzeba dopiero nauczyć. A przecież to asystenci mają odciążyć sędziów i prokuratorów.

Czy trwająca w sumie ponad pięć lat aplikacja sędziowska nie jest zbyt długa, np. w zestawieniu z korporacyjnymi aplikacjami?

Obecnie aplikacja ta trwa zbyt długo. Powinna zostać skrócona do trzech lat i kończyć się egzaminem sędziowskim. Kandydat na stanowisko sędziego nie musi skończyć wymaganych przez ustawę 29 lat w czasie trwania aplikacji. Ten wiek może przecież osiągnąć już w trakcie pracy referendarza.

Dyskusja nad reformą aplikacji ogólnej dopiero się rozpoczyna. Ministerstwo powoli przymierza się do przygotowania projektu założeń zmian do ustawy o Krajowej Szkole. Propozycja ma być gotowa latem. Ma pan może własny pomysł, jak powinien wyglądać w przyszłości start do zawodu sędziego?

Obecna sytuacja na rynku usług prawniczych wskazuje na konieczność utrzymania przez państwo systemu przygotowania kandydatów do zawodu sędziego i prokuratora poprzez aplikacje. Dlatego też scentralizowany w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury model aplikacji sędziowskiej i prokuratorskiej powinien zostać zachowany. Obecnie po egzaminie sędziowskim aplikant musi odbyć 18-miesięczny staż jako referendarz sądowy. Lepszym rozwiązaniem byłoby pozwolenie absolwentowi Krajowej Szkoły na orzekanie, np. w charakterze sędziego „na próbę", bezpośrednio po egzaminie sędziowskim.

—rozmawiała Agata Łukaszewicz

Sądy i trybunały
Rezygnacja Julii Przyłębskiej to jest czysta kalkulacja
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką
W sądzie i w urzędzie
Upoważnienie do konta bankowego na wypadek śmierci. Jak zrobić to zgodnie z prawem?
Podatki
Pułapka na frankowiczów: po ugodzie może być PIT
Konsumenci
Jak otrzymać ulgę na prąd? Kto może mniej zapłacić za energię? Ekspert odpowiada
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Nieruchomości
SN: kiedy mieszkanie u rodziców prowadzi do zasiedzenia
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska