Reklama
Rozwiń
Reklama

Komornik zarabia więcej niż sędzia Sądu Najwyższego

Z raportu Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości wynika, że obniżenie opłat egzekucyjnych grozi nierentownością tylko niewielu kancelarii.

Aktualizacja: 31.07.2014 12:12 Publikacja: 31.07.2014 09:44

Komornik zarabia więcej niż sędzia Sądu Najwyższego

Foto: www.sxc.hu

W 2012 r. średni miesięczny dochód komornika wynosił 46 tys. zł. Jedynie w ośmiu spośród 238 rewirów  nie przekraczał wynagrodzenia sędziego Sądu Najwyższego. Na wszystkich pozostałych obszarach komornicy uzyskiwali  dochody wyższe, często kilka, a nawet kilkadziesiąt razy, nieraz mimo bardzo niskiej skuteczności swojej pracy.

To wnioski z najnowszego opracowania Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości kierowanego przez prof. Andrzeja Siemaszkę.  Wykonano go na zlecenie wiceministra sprawiedliwości Jerzego Kozdronia, w związku z pracami w Sejmie nad poselskim projektem (posłów PO) noweli ustawy o komornikach sądowych i egzekucji, która przewiduje znaczne obniżki opłat komorniczych. Autorem jest dr Paweł Ostaszewski.

46 tys. zł to średni miesięczny dochód komornika w 2012 r., przy przychodzie kancelarii 113 tys. zł

Rekiny i płotki

Do wszystkich kancelarii komorniczych (a było ich w 2013 r. 1236) wpłynęło 4,9 mln spraw i tyle mniej więcej załatwiono, ale efektywnie, a więc poprzez wyegzekwowanie świadczenia – tylko nieco ponad milion. To oznacza, że ogólna efektywność kancelarii sięga zaledwie 22 proc. Wpływ ten nie rozkładał się równomiernie. Wahał się od 120 do 189 tys. spraw, jakie wpłynęły do rekordzistki.

Za różnym wpływem idą różne dochody. Komornik w Przemyślu zarobił 1,5 tys. zł, a komornik na warszawskim Mokotowie – 10,8 mln zł.

Reklama
Reklama

Znacząca jest także rozpiętość efektywności,  ponieważ wynosiła od 1,8 proc. do 106,9 proc. (ponad 100 proc. wzięło się z tego, że niektóre kancelarie przerobiły część zaległości).

Co można obciąć

Na przychód kancelarii składają się ustalone ustawowo opłaty egzekucyjne (64 proc. ogólnych przychodów), zwrot kosztów egzekucji (korespondencji, dojazdów, ekspertyz). Trzeba też pamiętać o kosztach prowadzenia kancelarii, średnio każdy komornik ma dziesięciu innych pracowników.

23 proc. mniej przychodów mieliby komornicy po przyjęciu noweli, ale ich dochód zależy też od kosztów

Projekt poselski przewiduje kilka obniżek.  Podstawowa i najbardziej ogólna stawka komornicza byłaby zmniejszona z 15 proc. do 10 proc. wyegzekwowanego świadczenia. Stawka dla egzekucji z rachunku bankowego wynagrodzenia za pracę, świadczeń z ubezpieczenia społecznego oraz podobnych zmalałaby z 8 proc. do 5 proc. Obniżony ma być również najniższy próg opłaty z 1/10 do 1/20 przeciętnej pensji.

Jeszcze śmielszą propozycją jest nowa stawka – do 3 proc. wyegzekwowanego świadczenia w razie jego wpłaty w całości lub części bezpośrednio komornikowi lub na rachunek jego kancelarii w terminie nie dłuższym niż 14 dni od  chwili wszczęcia egzekucji.

Ministerstwo Sprawiedliwości obawia się jednak, czy niższe stawki nie doprowadzą części kancelarii do plajty – stąd badanie.

Reklama
Reklama

W toku symulacji ustalono, że proponowane obniżki doprowadziłyby do spadku przychodów komorników z tytułu opłat egzekucyjnych o 35 proc., więc gdyby pozostałe przychody oraz efektywność ich pracy pozostały na niezmienionym poziomie, nowelizacja oznaczałaby obniżenie ich przychodów o  23 proc.

Niechętnie na te pomysły patrzy oczywiście korporacja komornicza.

– Po pierwsze, od czasu, którego dotyczy raport, wpływ spraw komorniczych istotnie spadł, jednocześnie przybyło 300 kancelarii, zatem obniżki opłat grożą zapaścią finansową znacznej części kancelarii, a  w efekcie także egzekucji – mówi „Rzeczpospolitej" Rafał Fronczek, prezes Krajowej Rady Komorniczej. – Możliwe są natomiast pewne modyfikacje systemu opłat egzekucyjnych – dodaje prezes.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora m.domagalski@rp.pl

W 2012 r. średni miesięczny dochód komornika wynosił 46 tys. zł. Jedynie w ośmiu spośród 238 rewirów  nie przekraczał wynagrodzenia sędziego Sądu Najwyższego. Na wszystkich pozostałych obszarach komornicy uzyskiwali  dochody wyższe, często kilka, a nawet kilkadziesiąt razy, nieraz mimo bardzo niskiej skuteczności swojej pracy.

To wnioski z najnowszego opracowania Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości kierowanego przez prof. Andrzeja Siemaszkę.  Wykonano go na zlecenie wiceministra sprawiedliwości Jerzego Kozdronia, w związku z pracami w Sejmie nad poselskim projektem (posłów PO) noweli ustawy o komornikach sądowych i egzekucji, która przewiduje znaczne obniżki opłat komorniczych. Autorem jest dr Paweł Ostaszewski.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Sądy i trybunały
Waldemar Żurek ujawnia projekt reformy KRS. Liczy na poparcie prezydenta
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Nieruchomości
Przełom w sprawie działki pod CPK. Co skłoniło Piotra Wielgomasa do jej zwrotu
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Nieruchomości
Rząd kończy z patologiami w spółdzielniach mieszkaniowych. Oto, co chce zmienić
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama