Koronawirus: nie wiadomo, kto i kiedy pojedzie do sanatorium

Data otwarcia i informacja, że kuracjusze mają być testowani na koronawirusa, to dla szefów uzdrowisk za mało, by przygotować się do pracy.

Aktualizacja: 21.05.2020 06:37 Publikacja: 20.05.2020 19:41

Koronawirus: nie wiadomo, kto i kiedy pojedzie do sanatorium

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

Minister zdrowia Łukasz Szumowski ogłosił we wtorek, że 15 czerwca rozpocznie się uruchamianie uzdrowisk, a kierowane tam osoby przejdą wcześniej test na koronawirusa, więc szefowie sanatoriów kontaktują się z wojewódzkimi oddziałami Narodowego Funduszu Zdrowia z prośbą o szczegóły. Telefony z pytaniami o nowe terminy wyjazdów i miejsca w kolejce odbierają też pracownicy oddziałów. Zarówno zarządzający placówkami, jak i pacjenci odchodzą jednak z niczym.

– Czekamy na rozporządzenie, które pozwoli nam opracować zasady kierowania świadczeniobiorców do sanatoriów – słyszymy w NFZ.

– Specjalny zespół w Ministerstwie Zdrowia pracuje nad trybem postępowania i treścią rozporządzenia. Od początku czerwca chcemy zacząć testować kuracjuszy – mówi rzecznik resortu Wojciech Andrusiewicz.

Z kolei z informacji podanych na Twitterze przez prezesa NFZ Adama Niedzielskiego wynika, że osoby ze skierowaniem na leczenie uzdrowiskowe będą wykonywać badania na Covid-19 w systemie drive thru, gdzie próbka do badania pobierana jest od pacjenta będącego w samochodzie.

Czytaj także: Koronawirus: sanatorium w Ustroniu żąda od seniorów opłat za wcześniejszy wypis 

Zdaniem Jana Golby, prezesa zarządu Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych, które zrzesza 43 z 45 gmin uzdrowiskowych w Polsce, bez wyraźnych wytycznych ministerstwa nie ma sensu zaczynać jakichkolwiek przygotowań.

– Inaczej będziemy planować pracę, jeśli okaże się, że mamy pracować w podobnym reżimie sanitarnym jak hotele, bo oznaczałoby to, że przyjmiemy tylko 30 proc. kuracjuszy, a inaczej, gdy pozwoli nam się funkcjonować jak przed epidemią. Myślę, że ten drugi scenariusz byłby możliwy, gdyby testowaniu podlegali nie tylko kuracjusze, ale też pracownicy – tłumaczy Jan Golba, na co dzień burmistrz Muszyny, w której znajduje się 900 łóżek sanatoryjnych.

Dodaje, że na wytyczne czeka także personel:

– W sumie gminy zrzeszone w naszym stowarzyszeniu zatrudniają 17,5 tys. osób w sanatoriach i 80 tys. osób w usługach okołouzdrowiskowych.

Według Marka Wójcika, eksperta Związku Miast Polskich, wytyczne dla sanatoriów powinny zostać zapisane nie w postaci wytycznych, ale przepisu dotyczącego standardu, jakiego powinien pilnować zarządzający uzdrowiskiem.

– Ludziom zależy na otwarciu placówek i zrobią wszystko, by spełnić go co do litery – mówi Marek Wójcik.

Najbardziej niecierpliwi są sami kuracjusze, którzy nie wiedzą, na kiedy mają planować wyjazd. Z naszych informacji wynika, że najprawdopodobniej pierwszeństwo będą miały osoby, których pobyt został przerwany 14 marca z powodu zamknięcia placówek.

Minister zdrowia Łukasz Szumowski ogłosił we wtorek, że 15 czerwca rozpocznie się uruchamianie uzdrowisk, a kierowane tam osoby przejdą wcześniej test na koronawirusa, więc szefowie sanatoriów kontaktują się z wojewódzkimi oddziałami Narodowego Funduszu Zdrowia z prośbą o szczegóły. Telefony z pytaniami o nowe terminy wyjazdów i miejsca w kolejce odbierają też pracownicy oddziałów. Zarówno zarządzający placówkami, jak i pacjenci odchodzą jednak z niczym.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Sędzia zwrócił się do władz Białorusi o azyl. To "bohater" afery hejterskiej w MS
Sądy i trybunały
"To jest dla mnie szokujące". Szefowa KRS o sprawie sędziego Szmydta
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Prawo dla Ciebie
"Nowy rozdział dla Polski". Komisja Europejska zamyka procedurę artykułu 7
Sądy i trybunały
Zwrot w sprawie zmian w KRS? Nieoficjalnie: Bodnar negocjuje z Dudą