ZUS chce oddać miliony złotych osobom, które zakończyły lub zawiesiły działalność gospodarczą

250 tysięcy przedsiębiorców, którzy zakończyli lub zawiesili działalność, a przelali do ZUS zbyt dużo, może teraz otrzymać zwrot nadpłaty. Do wzięcia jest blisko 111 mln zł - wynika z informacji money.pl. Pieniądze nie będą jednak czekać wiecznie.

Aktualizacja: 05.03.2019 14:49 Publikacja: 05.03.2019 11:23

ZUS chce oddać miliony złotych osobom, które zakończyły lub zawiesiły działalność gospodarczą

Foto: Fotorzepa/Marta Bogacz

Jak wynika z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych przedsiębiorcy dość często przelewają do ZUS zbyt dużo pieniędzy, bo albo  co miesiąc płacą "z górką"   albo omyłkowo zlecają o jeden przelew za dużo. W efekcie powstaje nadwyżka na indywidualnym koncie w ZUS - wyjaśnia money.pl.

W tej chwili na kontach Zakładu jest aż 2,5 mld zł nadwyżki z takich nadpłat, z czego część wpłaciło 1,4 miliona zł aktywnych nadal płatników (czyli działających firm). Zgodnie z przepisami nadwyżka najpierw trafia na poczet ewentualnych zaległości płatnika z innych miesięcy. Jeżeli zaległości nie ma, a przedsiębiorca wciąż działa, może wybrać czy chce  zwrot nadpłaconych pieniędzy, czy też godzi się na zaliczenie ich na poczet przyszłych wpłat. Może wtedy  wpłacić mniej przy następnym przelewie do ZUS.

Sytuacja się komplikuje, gdy firma zakończyła lub zawiesiła działalność. ZUS naliczył 250 tys. przedsiębiorców, którzy w ostatnich dwóch latach zamknęli lub zawiesili działalność i zapomnieli o swoich pieniądzach na kontach w ZUS. W sumie chodzi o prawie 111 mln zł. Najwięcej w warszawskich oddziałach Zakładu, które mają 32 mln zł nadwyżki ze składek od 29 tys. przedsiębiorców. Średnio to blisko tysiąc złotych dla jednego przedsiębiorcy.

- Jeżeli przedsiębiorca zakończył już prowadzenie własnego biznesu i nie ma pewności, jakim saldem w ZUS się zamknął, powinien odwiedzić którąkolwiek z placówek Zakładu lub wejść na swój profil na Platformie Usług Elektronicznych. Tam może potwierdzić, czy na koncie występuje nadpłata albo niedopłata - powiedział money.pl Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Zakład deklaruje wprost, że chętnie odda nadwyżki eksprzedsiębiorcom, którzy o to wystąpią. A do z Zakład ma na to 30 dni od momentu złożenia dokumentów.

- Z wnioskiem nie warto zwlekać, gdyż po pięciu latach (liczonych od dnia wpłaty lub zawiadomienia z ZUS - red.) nadwyżka się przedawnia - dodaje rzecznik ZUS.

Jak wynika z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych przedsiębiorcy dość często przelewają do ZUS zbyt dużo pieniędzy, bo albo  co miesiąc płacą "z górką"   albo omyłkowo zlecają o jeden przelew za dużo. W efekcie powstaje nadwyżka na indywidualnym koncie w ZUS - wyjaśnia money.pl.

W tej chwili na kontach Zakładu jest aż 2,5 mld zł nadwyżki z takich nadpłat, z czego część wpłaciło 1,4 miliona zł aktywnych nadal płatników (czyli działających firm). Zgodnie z przepisami nadwyżka najpierw trafia na poczet ewentualnych zaległości płatnika z innych miesięcy. Jeżeli zaległości nie ma, a przedsiębiorca wciąż działa, może wybrać czy chce  zwrot nadpłaconych pieniędzy, czy też godzi się na zaliczenie ich na poczet przyszłych wpłat. Może wtedy  wpłacić mniej przy następnym przelewie do ZUS.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP