Dostawcy kateringu żywnościowego, firmy zajmujące się wystrojem wnętrz, mówią o powrocie w Polsce mody na tradycję. Dlaczego ten trend jest tak silny?
Bo Polacy zaczęli mocno zwracać uwagę na to, co jedzą i czym jedzą. Widać to po popycie na nasze wyroby. Dla Hefry, to świetne wsparcie biznesu — jesteśmy firmą polską z ponad 190-letnią tradycją, wszystkie nasze wyroby produkujemy ręcznie więc powrót takiej mody bardzo cieszy. Przy tym nasza „stołowa biżuteria", jak nazywamy wszystko, co stawia stawia, bądź kładzie się dzisiaj na stole, właśnie z tej polskiej tradycji czerpie najwięcej. A dodatkowo przecież każda sztuka nakrycia może być również spersonalizowana, i wręcz przypisana do konkretnej osoby, tak jak było to kiedyś.
Czy na taką personalizację też jest w tej chwili popyt?
Cały czas rośnie, a naszą zasadą jest, że po kupieniu jakiejś części zastawy zawsze można dokupić kolejne sztuki z tej samej serii. Grawerujemy również herby rodzinne, inicjały. Zastawa dla prezydenta ma wygrawerowane godło z dopisanym RP, specjalnie zaprojektowane były sztućce i inne nakrycia, jakie zamówiły NATO, czy Watykan.
Która z linii Hefry sprzedaje się najlepiej?