Od Nowego Roku wchodzą w życie przepisy, które mają zachęcić do korzystania z mediacji. Zmienia się procedura, wprowadzane są zachęty ekonomiczne i podatkowe. Dotyczy to zwłaszcza przedsiębiorców.
– Problem przewlekłych i kosztownych procesów gospodarczych dotyka wszystkich w Polsce – zwraca uwagę Ewelina Stobiecka, radca prawny, partner zarządzający w Kancelarii Taylor Wessing w Warszawie. – Takie sprawy to często złożone, kompleksowe procesy, rujnujące współpracę stron i paraliżujące ich aktywność biznesową. Polubowne rozwiązanie sporu ułatwi przedsiębiorcom prowadzenie działalności i pozwoli kontynuować współpracę firm, co z reguły nie jest możliwe po długotrwałym i kosztownym procesie sądowym – dodaje Stobiecka.
Pojawi się m.in. obowiązek informowania w pierwszym piśmie procesowym (np. pozwie), czy była próba polubownego rozwiązania sporu, a jeśli nie, to dlaczego. Do podjęcia mediacji będzie też zachęcał sąd. Jej czas nie będzie wliczany do czasu trwania postępowania.
Pojawią się też zachęty finansowe, m.in. uwolnienie od opłaty sądowej wniosku o zatwierdzenie ugody. Ustalając koszty procesu, sąd ma uwzględniać nakład pracy profesjonalnego pełnomocnika w dążeniu do polubownego rozwiązania sporu. Osoby ubogie będą mogły uzyskać zwolnienie z kosztów mediacji.
– Pozytywną zmianą jest to, że sądy mają częściej kierować do mediacji – mówi adwokat Zofia Kołakowska-Halbersztadt, mediator i prezes Fundacji Consensius – Europejskie Centrum Mediacji. – Kontrowersje budzi jednak zmiana, zgodnie z którą koszty mediacji mają być zaliczane do kosztów procesu. Dziś wystawiamy fakturę bezpośrednio stronom, od 1 stycznia sądowi. Mediator będzie otrzymywał wynagrodzenie po wystawieniu faktury, sąd odzyska te koszty od stron dopiero po zakończeniu sprawy. Oznacza to, że Skarb Państwa przejmie tymczasowo koszty nawet za strony, które stać na ich poniesienie – mówi Kołakowska-Halbersztadt. Zaznacza, że mediatorzy mają szczegółowo wykazywać nakład pracy, w tym specyfikację wykonanych czynności. – Taki mechanizm obowiązywał przy rozliczaniu biegłych, specyfika pracy mediatora jest inna; może to doprowadzić do naruszania poufności mediacji – ocenia.