Jeśli nie najbliższa niedziela, to kiedy? Sejm dodał do ustawy poprawkę, że marszałek Sejmu może przesunąć termin wyborów, przy zachowaniu terminów przeprowadzenia wyborów prezydenta określonych w Konstytucji. Przyznanie takiego uprawnienia budzi jednak ogromne wątpliwości konstytucjonalistów.
Wybierając niedzielę 10 maja marszałek Sejmu Elżbieta Witek wybrała przedostatnią możliwą niedzielę na wybory. Pojawiły się jednak głosy, że może przesunąć je o tydzień na 17 maja. Z analizy „Rzeczpospolitej" wynika, że istnieje możliwość przesunięcia ich jeszcze o dodatkowe 5-6 dni na piątek lub sobotę.