Ursula von der Leyen i jej otoczenie milczą o rozmowach z kandydatami na komisarzy. Wiadomo, że rozpoczęły się we wtorek, ale nie jest znana dokładna agenda, proponowane kandydatom teki ani nawet nazwiska.
– Nie każdy znany publicznie kandydat będzie komisarzem, stąd potrzeba poufności – mówiła rzeczniczka Komisji Mina Andreeva.
Zmiana kandydatów
Jedynym krajem, który publicznie ogłasza, jaką tekę dostanie, jest Polska.
– Cieszymy się, ponieważ decyzja o objęciu teki rolnej, jeżeli ona zostanie ostatecznie zaakceptowana, będzie bardzo dobra dla Polski – powiedział rzecznik rządu Piotr Muller. Wcześniej o tym, że Polsce przypadnie rolnictwo, a kandydatem na komisarza jest Janusz Wojciechowski, poinformował w rozmowie z RMF FM Krzysztof Szczerski. Był on kandydatem, który – jak stwierdził – wycofał się z rozgrywki, bo nie jest specjalistą od rolnictwa. – Ponieważ pojawiła się wcześniej niezakładana przez nas możliwość objęcia przez Polskę teki komisarza ds. rolnictwa, zdecydowałem się wycofać swoją kandydaturę – powiedział polityk.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika jednak, że przyczyna mogła być inna. Szczerski był już trzy tygodnie temu na wstępnej, zapoznawczej rozmowie z Niemką desygnowaną na przewodniczącą KE. – Wypadł kiepsko i stąd zaczęły się rozmowy o przetasowaniach – mówi nieoficjalnie nasz rozmówca w KE. Dodatkowo, według niepotwierdzonych informacji, sam Szczerski miał von der Leyen przedstawić preferencje dotyczące ewentualnej teki w KE niezgodne z ustaleniami, jakie ta poczyniła wcześniej z premierem Morawieckim. To wszystko miało doprowadzić do zmiany kandydatury.