Najpierw rząd uruchomił oficjalnie procedurę odebrania koncesji na użytkowanie autostrad firmie Autostrade per l'Italia. Premier Giuseppe Conte poinformował, że resort transportu i infrastruktury wysłał pismo w tej sprawie filii grupy Atlantia, która zarządza o autostradą A10 łączącą to portowe miasto z granicą Francji. Dodał, że jego rząd uważa tę firmę odpowiedzialną za załamanie się konstrukcji, „bo jej obowiązkiem było dbanie w zwyczajny i nadzwyczajny sposób o autostradę”. Operator dostał 15 dni na przedstawienie kontrargumentów. Premier zapowiedział, że rząd będzie wymagać od posiadaczy koncesji na wszelkie projekty z zakresu infrastruktury przeznaczania większej części zysków na utrzymywanie i bezpieczeństwo tych projektów.

Procedura cofnięcia koncesji może potrwać wiele tygodni lub miesięcy, a zdaniem niektórych ekspertów, rząd musi liczyć się z zapłaceniem Autostrade do 20 mld euro za dokonane inwestycje.

Po katastrofie Autostrade ogłosiła, że przeznaczy 500 mln euro na pomoc rodzin ofiar i na odbudowę zniszczonego odcinka autostrady w 8 miesięcy, jednak minister transportu Danilo Toninelli oświadczył, że rząd odrzuci taki projekt. Odbudową zajmą się państwowa grupa stoczniowa Fincantieri i państwowy bank Cassa Depositi e Prestiti (CDP), a koszty pokryje Autostrade — dodał.

Rząd pracuje tymczasem nad ustaleniem wymiaru kary dla grupy Atlantia, właściciela Autostrade - ujawnił premier Conte dziennikowi „Corriere Della Sera”. Uważa, że zaproponowana suma 500 mln euro jest zbyt skromna. — Mogliby zwiększyć ją cztery lub pięć razy — dodał. Poinformował ponadto, że rząd otrzymał konkurencyjne propozycje odbudowy wiaduktu.

Minister transportu Toninelli zapowiedział na specjalnym posiedzeniu komisji transportu obu izb parlamentu, że rząd będzie od tej pory sprawdzać poszczególne przypadki koncesji wydawanych przez państwo prywatnym firmom. — Rząd zrobi wszystko, co w jego mocy, aby całkowicie zmienić system koncesji i kontraktowych zobowiązań przedsiębiorstw — powiedział. — Rząd będzie oceniać każdy przypadek, czy można lepiej zagwarantować interes publiczny pewnymi formami nacjonalizacji czy renegocjowaniem zawartych umów, aby mniej sprzyjały korzystającym z koncesji.

Toninelli uznał nacjonalizację Autostrade za jedyne rozwiązanie, ale odrzucił pomysł, by udział w tym operatorze przejął bank CDP. — Nic mi nie wiadomo o takim pomyśle i rozumiem, że sprzeciwia mu się już resort gospodarki — powiedział w wywiadzie dla dziennika „La Verita”. Nad taką możliwością zastanawia się rząd koalicyjny, choć przeciwnikiem nacjonalizacji jest wicepremier i minister spraw wewnętrznych Matteo Salvini z Ligi.

Przeciwko nacjonalizacji wystąpił właściciel operatora, grupa Atlantia, posiadacz 88 proc. w Autostrade. Atlantia nie wyklucza możliwości współpracy z państwowymi podmiotami finansowymi. np. z bankiem CDP, ale odrzuca pomysł nacjonalizacji. Jej szef Giovanni Castelucci oświadczył dziennikowi „La Repubblica”, że „Austostrade jest częścią historycznego dziedzictwa Atlantii, jej najważniejszym aktywem”, a nacjonalizacja byłaby powrotem do przeszłości.

Wątpliwości wobec nacjonalizacji wyraził także podsekretarz stanu w urzędzie premiera, Giancarlo Giorgetti. Na konferencji w toskańskiej Marina di Pietrasanta stwierdził, że oprócz przejęcia udziałów przez państwo jedną z opcji jest europejski przetarg na rozdzielenie koncesji. Jego wątpliwości wynikają stąd, że państwo nie ma wiedzy ani środków na utrzymywanie sieci autostrad. — Najpierw odbierzmy koncesję. Przedstawiliśmy Autostrade nasze zarzuty, za kilka dni otrzymamy odpowiedź i wtedy zdecydujemy — powiedział.

Poinformował ponadto, że Włochy mogą w przyszłym roku przekroczyć unijny limit deficytu budżetowego, jeśli będą musiały zwiększyć wydatki na zapewnienie bezpieczeństwa infrastruktury, mostów i szkół. — Musimy liczyć się z poważnym sporem z Europą. Jeśli jednak przekroczenie limitu 3 proc. PKB jest niezbędne dla zapewnienia bezpieczeństwa w tym kraju, to tak, trzeba to zrobić — stwierdził.

Pod koniec sierpnia wicepremier i minister pracy Luigi Di Maio z Ruchu 5 Gwiazd (MSS) zapowiedział opublikowanie przez rząd umowy zawartej z operatorem autostrad i dodał: — Teraz zabawimy się. Właściciel Autostrade, grupa Atlantia zareagowała natychmiast publikując w swym portalu dokumentację związaną z umową z resortem transportu na zarządzanie ponad 3 tysiącami kilometrów autostrad. Kierownictwo grupy powtórzyło, że dotrzymało wszystkich obowiązków wynikających z koncesji.