Hultqvist: Szwecja nie wejdzie do sojuszu

- Mamy własną strategię - mówi minister obrony Szwecji Peter Hultqvist

Aktualizacja: 06.07.2016 17:35 Publikacja: 05.07.2016 19:29

Peter Hultqvist

Peter Hultqvist

Foto: Kristian Pohl/ the Government Offices

Premier Stefan Lofven weźmie udział w szczycie NATO w Warszawie. To wstęp do przystąpienia Szwecji do sojuszu?

Peter Hultqvist, minister obrony Szwecji: Do Warszawy przyjedzie nie tylko nasz premier, ale także minister spraw zagranicznych i ja sam. Dla Szwecji ważne jest prowadzenie dialogu na temat europejskiej polityki bezpieczeństwa z różnymi organizacjami za tę politykę odpowiedzialnymi, w tym z NATO. Kiedy NATO organizuje spotkanie, by na najwyższym szczeblu rozmawiać o zagadnieniach związanych z polityką bezpieczeństwa, mających znaczenie dla Szwecji, sprawą naturalną i ważną jest, byśmy jako długofalowy partner NATO również brali udział w tych rozmowach. dI nie ma to nic wspólnego z przyszłym członkostwem Szwecji w sojuszu. Chcemy pozostać krajem niezaangażowanym.

Debata, jaka przetoczyła się w tej sprawie w Szwecji jest więc zamknięta?

Rząd co do tego zgodny. Szwecja pozostanie krajem niezaangażowanym, nie będziemy wstępować do NATO.

Rosja zachowuje się jednak coraz bardziej agresywnie. NATO nie zwiększyłoby bezpieczeństwa kraju?

Chcemy odpowiedzieć na to wyzwanie w inny sposób. Po pierwsze parlament większością głosów zdecydował o wzmocnieniu naszych własnych możliwości obronnych, na to chcemy dodatkowo przeznaczyć 10,2 mld szwedzkich koron do 2020 r. Po wtóre pogłębiamy dwustronną współpracę wojskową z kluczowymi partnerami jak Finlandia czy Polska, gdzie wzięliśmy udział w ćwiczeniach Anakonda. W ramach umowy o nordyckiej współpracy wojskowej intensyfikujemy kooperację z Danią. Dwa tygodnie temu podpisaliśmy z Wielką Brytania i Stanami Zjednoczonymi podobne umowy o współpracy wojskowej. Robimy to wszystko pozostając krajem niezaangażowanym.

A może Szwecja wzięła sobie do serca ostrzeżenia szefa rosyjskiej dyplomacji Sergieja Ławrowa o „poważnych konsekwencjach" gdyby kraj przystąpił do NATO?

Sami decydujemy o swojej przyszłości. Mamy własną strategie. Po prostu wyciągnęliśmy wnioski z analiz warunków bezpieczeństwa w regionie Bałtyku i uznaliśmy, że nie musimy zmieniać podstaw naszej polityki bezpieczeństwa. Tym bardziej, że już wiosną nasz parlament przyjął ustawę, która pozwala na przyjmowanie wojsk NATO w razie potrzeby, np. przy okazji ćwiczeń.

Szef sztabu szwedzkiej armii, generał Anders Brannstrom, ostrzegł jednak niedawno swoich żołnierzy, że po dwóch wiekach pokoju Szwecja musi się szykować w nadchodzących latach do wojny. Obawia się pan uderzenia ze strony Rosji?

Nie chcę spekulować jaka będzie przyszłość. Szwedzki rząd działa na podstawie tego, co się rzeczywiście dzieje. A rzeczywistość jest taka, że Rosja zaanektowała Krym łamiąc prawo międzynarodowe, wzmacnia swój potencjał wojskowy, prowadzi ćwiczenia na szeroką skalę i jest gotowa użyć siły, aby osiągnąć cele polityczne. Właśnie dlatego my także musimy wzmocnić zdolności odstraszania, zintensyfikować współpracę z innymi krajami i rozwijać więź ze Stanami Zjednoczonymi.

Od wielu miesięcy Moskwa prowokuje Szwecję. W ubiegłym roku rosyjska łódź podwodna przemieszczała się w rejonie Sztokholmu, rosyjskie samoloty łamią szwedzką przestrzeń powietrzną, Kreml przeprowadza cyberataki przeciwko szwedzkim instytucjom publicznym. Co Rosja chce w ten sposób osiągnąć?

Nigdy nie powiedzieliśmy, jaka jest narodowość wspomnianej łodzi podwodnej. Wiemy jedynie, że w szwedzkim archipelagu poruszała się obce jednostka podwodna, ale nie mamy dowodu, skąd przybyła. - Kto inny mógłby wysłać taki okręt podwodny?

Nie będę spekulował. Natomiast rzeczywiście na otwartym Bałtyku widzimy coraz większą aktywność ze strony Rosji, a od czasu do czasu rosyjskie samolot latają też bez włączonych transponderów. Jesteśmy więc świadkami nieprofesjonalnego, nieodpowiedzialnego zachowania wobec samolotów i okrętów z innych krajów. To jeszcze jeden powód, dla którego musimy wzmocnić nasze możliwości obronne.

Amerykańska Rand Corporation twierdzi, że Rosjanie mogą w trzy dni opanować stolice republik bałtyckich, krajów Szwecji bardzo bliskich. Jak na taką ofensywę zareagowałaby szwedzka armia?

To jest tylko jeden z wielu możliwych scenariuszy, może wydarzyć się dziesięć innych.. Wiąże się z tym jakaś niepewność. Dlatego wolę nie spekulować.

Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii to wymarzony rozwój wydarzeń dla Władimira Putina. Nie sprowokuje Rosji do dalszej agresji?

Rzeczywiście, Wielka Brytania to kluczowy dla stabilności w Europy kraj. Bardzo źle się stało, że Brytyjczycy podjęli decyzję o wyjściu z Unii. Jednak na podstawie kontaktów w Londynie mogę powiedzieć, że Brytyjczycy chcą wypełnić wszystkie swoje zobowiązania w obszarze bezpieczeństwa w Europie

Do Warszawy przelatuje także premier Finlandii. Czy Helsinki mają taką samą strategię wobec NATO jak Sztokholm?

Tak, mamy i dzielimy w tej sprawie tę samą strategię. Zarówno Szwecja jak i Finlandia bardzo blisko współpracują z NATO. Jesteśmy krajem, w którym od dwóch wieków nie było wojen. W 1995 r. w związku z wejściem Szwecji do Unii Europejskiej zrezygnowaliśmy z używania pojęcia państwa neutralnego. Jesteśmy państwem niezaangażowanym. Nie chcemy zmieniać naszego stanowiska w sprawie polityki bezpieczeństwa, bo obawiamy się, że podważy to całą równowagę w regionie. Stabilność to dla nas podstawa.

Skoro przystąpienie Szwecji do NATO miałoby zdestabilizować cały region, to może Rosja ma racje mówiąc, ze samo poszerzenie Sojuszu na wschód było błędem, bo w jeszcze większym stopniu naruszyło równowagę strategiczną w regionie?

Każdy kraj powinien podjąć samodzielnie podejmować decyzje dotyczące jego bezpieczeństwa. My nie mówimy innym, co powinni zrobić i nie chcemy, aby inni nam to mówili.

Premier Stefan Lofven weźmie udział w szczycie NATO w Warszawie. To wstęp do przystąpienia Szwecji do sojuszu?

Peter Hultqvist, minister obrony Szwecji: Do Warszawy przyjedzie nie tylko nasz premier, ale także minister spraw zagranicznych i ja sam. Dla Szwecji ważne jest prowadzenie dialogu na temat europejskiej polityki bezpieczeństwa z różnymi organizacjami za tę politykę odpowiedzialnymi, w tym z NATO. Kiedy NATO organizuje spotkanie, by na najwyższym szczeblu rozmawiać o zagadnieniach związanych z polityką bezpieczeństwa, mających znaczenie dla Szwecji, sprawą naturalną i ważną jest, byśmy jako długofalowy partner NATO również brali udział w tych rozmowach. dI nie ma to nic wspólnego z przyszłym członkostwem Szwecji w sojuszu. Chcemy pozostać krajem niezaangażowanym.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 792
Świat
Akcja ratunkowa na wybrzeżu Australii. 160 grindwali wyrzuconych na brzeg
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 789