To w Salisbury doszło w zeszłym roku do otrucia Siergieja Skripala, byłego podwójnego agenta, oraz jego córki Julii. Skripal to były rosyjski szpieg, skazany w Rosji w 2006 roku na 13 lat więzienia za szpiegowanie na rzecz Wielkiej Brytanii. W 2010 roku trafił na Wyspy w ramach wymiany szpiegów.
Do szpitala, oprócz Skripalów, trafił też policjant Nick Bailey z Salisbury, a cztery miesiące później Dawn Sturgess z Durrington zmarła po omyłkowym rozpyleniu Nowiczoka na skórę. Kobieta znalazła flakonik z substancją przypadkiem i wierzyła, że to perfumy. Do szpitala trafił także jej partner Charlie Rowley, ale zdołano go uratować.
W związku z otruciem Siergieja Skripala Wielka Brytania wydaliła 23 rosyjskich dyplomatów i zamroziła relacje z Rosją na najwyższym szczeblu. Dyplomatów z Rosji - w geście solidarności - wydaliło też wiele krajów Zachodu - w tym m.in. USA (aż 60) i Polska, z której wydalono czterech dyplomatów.