Skoki narciarskie: Żyła dał radę „Bocianowi”

Piotr Żyła drugi i trzeci w Rosji. Jest wiceliderem Pucharu Świata. Sobotni konkurs wygrał Johann Andre Forfang, niedzielny – lider PŚ Ryoyu Kobayashi.

Aktualizacja: 02.12.2018 18:15 Publikacja: 02.12.2018 17:51

Skoki narciarskie: Żyła dał radę „Bocianowi”

Foto: AFP

Konkursy w Niżnym Tagile, na zauralskiej skoczni o wdzięcznej nazwie „Aist", czyli „Bocian", wyłączywszy Żyłę, nie przyniosły powodzenia polskim skoczkom. Kamil Stoch był siódmy w sobotę i czwarty dzień później. Dawid Kubacki – trochę lepszy drugiego dnia, Stefan Hula – gorszy, Maciej Kot nie odzyskał regularności, Jakub Wolny nie przywiezie z Niżnego Tagiłu ani jednego punktu, w niedzielę nawet nie przebrnął kwalifikacji.

Skakanie 1800 km na wschód od Moskwy, 25 km za umowną granicą Europy i Azji okazało się również trudne dla wielu innych. Jednak po trzecim weekendzie PŚ trzeba zauważyć, że Japończyk Ryoyu Kobayashi trzyma się pozycji lidera wyjątkowo mocno, że Norwegowie wracają do gry, a Niemcy wytrwale gonią Polaków.

Największym polskim wygranym na początku zimy pozostaje Piotr Żyła. Wyjechał z Niżnego Tagiłu ze zwycięstwem w kwalifikacjach, drugim miejscem w sobotę i trzecim w niedzielę, awansował na pozycję wicelidera PŚ, przed Stocha.

Wyczyny Żyły interesują kibiców także dlatego, że pan Piotr już zdecydowanie nie jest Piotrusiem Panem polskich skoków. Koniec z żarcikami, koniec ze śmieszkami i niezbyt wyrafinowanymi wpisami w mediach społecznościowych – za to jest wyjątkowa zwięzłość wypowiedzi, tylko konkrety w kontaktach z mediami, marsowa mina i – to największy zysk – bardzo dobra forma. Może komuś żal dawnego Piotra Żyły, ale sport niewątpliwie zyskał na tej przemianie.

– Moje miejsca są adekwatne do pracy, jaką wykonałem. Jeszcze nie znalazłem sposobu na skocznię w Niżnym Tagile. Zmienne warunki też raczej mi nie pomagały. Cudów się jednak nie spodziewałem, poza tym koncentruję się na swoim działaniu, na tym, na co mam wpływ. Po skokach w Niżnym Tagile nie jestem przeszczęśliwy, ale w miarę zadowolony – to było podsumowanie Kamila Stocha przed kamerą TVP Sport.

Następny weekend ze skokami zaplanowano w Niemczech, na Hochfirstschanze w Titisee-Neustadt. W programie jest najpierw konkurs drużynowy (sobota 8 grudnia, od 16). W niedzielę 9 grudnia o 15.30 zacznie się konkurs indywidualny. Tydzień później PŚ pojedzie do Engelbergu, tam zwykle widać już kandydatów do sukcesu w Turnieju Czterech Skoczni.

PŚ w Niżnym Tagile

I konkurs: 1. J. A. Forfang (Norwegia) 264,4 pkt. (135,5 i 129 m); 2. P. Żyła (Polska) 264,2 (133 i 131); 3. R. Kobayashi (Japonia) 262,0 (134 i 130); 4. S. Leyhe (Niemcy) 252,9 (129,5 i 134); 5. S. Kraft (Austria) 250,4 (132 i 131,5);... 7. K. Stoch 244,2 (123,5 i 129); 20. D. Kubacki 223,2 (126 i 122); 21 S. Hula 220,5 (125,5 i 120); 36. M. Kot 102,5 (121); 47. J. Wolny (wszyscy Polska) 90,7 (114).

II konkurs: 1. Kobayashi 273,1 (132,5 i 133,5); 2. Forfang 259,2 (132,5 i 130); 3. Żyła 258,9 (126 i 133); 4. Stoch 257,8 (129,5 i 129,5); 5. K. Geiger (Niemcy) 248,7 (128 i 128); 11. Kubacki 236,4 (126 i 127); 35. Hula 106,0 (117,5); 40. Kot 100,8 (117,5).

Klasyfikacja PŚ: 1. Kobayashi 420; 2. Żyła 285; 3. Stoch 276; 4. Forfang 255; ...14. Kubacki 89; 21. Wolny 52; 31. Hula 21; 48. Kot 2.

Puchar Narodów: 1. Polska 1125; 2. Niemcy 1035; 3. Japonia 758; 4. Austria 526; 5. Norwegia 518. ?

Konkursy w Niżnym Tagile, na zauralskiej skoczni o wdzięcznej nazwie „Aist", czyli „Bocian", wyłączywszy Żyłę, nie przyniosły powodzenia polskim skoczkom. Kamil Stoch był siódmy w sobotę i czwarty dzień później. Dawid Kubacki – trochę lepszy drugiego dnia, Stefan Hula – gorszy, Maciej Kot nie odzyskał regularności, Jakub Wolny nie przywiezie z Niżnego Tagiłu ani jednego punktu, w niedzielę nawet nie przebrnął kwalifikacji.

Skakanie 1800 km na wschód od Moskwy, 25 km za umowną granicą Europy i Azji okazało się również trudne dla wielu innych. Jednak po trzecim weekendzie PŚ trzeba zauważyć, że Japończyk Ryoyu Kobayashi trzyma się pozycji lidera wyjątkowo mocno, że Norwegowie wracają do gry, a Niemcy wytrwale gonią Polaków.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
szachy
Radosław Wojtaszek: Szachy bez Rosji niczego nie tracą
szachy
Radosław Wojtaszek wraca do formy. Arcymistrz najlepszy w Katowicach
Szachy
Święto szachów i hitowe transfery w Katowicach
Inne sporty
Magnus Carlsen wraca do Polski. Będzie gwiazdą turnieju w Warszawie
Inne sporty
Rosjanie i Białorusini na igrzyskach w Paryżu. Jak umiera olimpijski ruch oporu
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił