PŚ w Lahti: Stefan Kraft ucieka

Indywidualny konkurs Pucharu Świata nr 999 wygrał Stefan Kraft, zdecydowany lider rywalizacji o wielką Kryształową Kulę. Kamil Stoch był piąty, zwycięzca kwalifikacji Dawid Kubacki – szósty

Publikacja: 28.02.2020 18:35

PŚ w Lahti: Stefan Kraft ucieka

Foto: AFP

Konkurs zaczął się wedle dobrze znanego tej zimy scenariusza: najlepsza trójka Pucharu Świata była najlepszą trójką pierwszej serii, z taką różnicą, że najbliżej Krafta był Kubacki, nie Karl Geiger. Z polskiego punktu widzenia było więc w miarę nieźle, tym bardziej, że piąty był Kamil Stoch, tuż za Michaelem Hayboeckiem, lecz zespołowymi mistrzami pierwszej serii zostali zdecydowanie Austriacy: siedmiu wystartowało, siedmiu znalazło się w pierwszej trzydziestce.

Druga seria trochę zmieniła tabelę: Kubacki skoczył nieco gorzej od najlepszych, spadł tuż za Stocha. Najlepszy i najdłuższy skok serii (130,5 m) oddał Geiger, ale Krafta (dwa razy po 129,5 m) nie wyprzedził. Trzecim na podium został Daniel Andre Tande. Austriackie przewagi było widać nadal wyraźnie: w pierwszej dziesiątce, poza zwycięzcą, wylądowali jeszcze Stefan Huber, Michael Hayboeck i Philipp Aschenwald.

W klasyfikacjach pucharowych nie zmieniło się wiele, tylko dystanse między skoczkami wzrosły. Lider Kraft, po piątym zwycięstwie w tym sezonie ucieka, ma nad wiceliderem Geigerem już 138 punktów przewagi, Kubacki oddalił się od Ryoyu Kobayashiego, tak samo jak Stoch od Mariusa Lindvika.

Podsumowanie startu pozostałych Polaków wypada niepomyślnie: już w kwalifikacjach odpadł Paweł Wąsek, w pierwszej serii konkursowej Piotr Żyła, Klemens Murańka, Aleksander Zniszczoł i Jakub Wolny.

Piątkowych skoków w Lahti było dużo, kto chciał i odpowiednio się postarał, mógł wykonać nawet pięć prób (dwie treningowe, kwalifikacyjną i dwie konkursowe). Prawie nikt nie uchylał się od tego obowiązku, ale w pierwszym treningu oszczędzili nogi Stefan Kraft, Karl Geiger i Kamil Stoch, w drugim Simon Ammann.

Kwalifikacje odbyli oczywiście wszyscy, czyli 62 skoczków. Poza zwycięzcą, Dawidem Kubackim, uwagę zwrócił ten, który był ostatni – Fin Mico Ahonen, pierworodny syn sławnego Janne Ahonena. Skoczył zaledwie 99,5 m.

Pierwsza seria konkursu głównego przyniosła dyskwalifikację (standardowo, za niewłaściwy kombinezon) Junshiro Kobayashiego, co oznacza, że Japonia awansowała na trzecie miejsce we wstydliwej, nieoficjalnej klasyfikacji drużyn najczęściej karanych w PŚ tej zimy. Kobayashi i koledzy zostali zdyskwalifikowani piąty raz. Prowadzą Rosjanie i Słoweńcy – po sześć dyskwalifikacji.

W sobotę o 16.00 czwarty tej zimy konkurs drużynowy PŚ. Trener Michal Doležal, chyba z małym bólem głowy, wybrał nań stałą czwórkę (w kolejności skoków): Piotr Żyła, Jakub Wolny, Kamil Stoch i Dawid Kubacki. Transmisja w Eurosporcie 1, TVP 1 i TVP Sport.

> PŚ w Lahti

I konkurs indywidualny: 1. S. Kraft (Austria) 284,1 pkt. (129,5 i 129,5 m); 2. K. Geiger (Niemcy) 279,1 (128,5 i 130,5); 3. D. A. Tande (Norwegia) 273,3 (124,5 i 128); 4. A. Lanisek (Słowenia) 272,5 (124,5 i 128,5); 5. K. Stoch 271,6 (126,5 i 127,5); 6. D. Kubacki (obaj Polska) 270,3 (127,5 i 126); 7. T. Zajc (Słowenia) 268,6 (124,5 i 126); 8. S. Huber 266,0 (125 i 126); 9. M. Hayboeck 265,4 (127 i 124,5); 10. P. Aschenwald (wszyscy Austria) 261,4 (122 i 127);...37. P. Żyła 109,2 (116); 42. K. Murańka 104,8 (111,5); 48. A. Zniszczoł 93,9 (107,5); 49. J. Wolny (wszyscy Polska) 87,0 (107,5).

Klasyfikacja PŚ: 1. Kraft 1533 pkt.; 2. Geiger 1395; 3. Kubacki 1107; 4. R. Kobayashi (Japonia) 1063; 5. Stoch 873; 6. M. Lindvik (Norwegia) 834; 7. S. Leyhe (Niemcy) 783; 8. Tande 666; 9. P. Prevc (Słowenia) 628; 10. Żyła 564;...37. Wolny 58.

Puchar Narodów: 1. Austria 4236 pkt.; 2. Niemcy 3957; 3. Norwegia 3649; 4. Polska 3596; 5. Słowenia 3029; 6. Japonia 2844.

Konkurs zaczął się wedle dobrze znanego tej zimy scenariusza: najlepsza trójka Pucharu Świata była najlepszą trójką pierwszej serii, z taką różnicą, że najbliżej Krafta był Kubacki, nie Karl Geiger. Z polskiego punktu widzenia było więc w miarę nieźle, tym bardziej, że piąty był Kamil Stoch, tuż za Michaelem Hayboeckiem, lecz zespołowymi mistrzami pierwszej serii zostali zdecydowanie Austriacy: siedmiu wystartowało, siedmiu znalazło się w pierwszej trzydziestce.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Inne sporty
Rosjanie i Białorusini na igrzyskach w Paryżu. Jak umiera olimpijski ruch oporu
Inne sporty
Rusza Grand Prix na żużlu. Bartosz Zmarzlik w pogoni za piątym złotem
Inne sporty
Polacy zaczynają mistrzostwa świata w cheerleadingu. Nadzieje są duże
Inne sporty
Bratobójcza walka o igrzyska. Polacy zaczęli wyścig do Paryża
kolarstwo
Katarzyna Niewiadoma wygrywa Strzałę Walońską. Polki znaczą coraz więcej