Robert Kubica: Przywrócić radość

Robert Kubica poinformował, że po sezonie 2019 kończy współpracę z zespołem Williams.

Publikacja: 19.09.2019 18:43

Robert Kubica: Przywrócić radość

Foto: AFP

– To jest moja decyzja – podkreśla Kubica. – Czuję, że nadszedł czas, by pójść do przodu i rozpocząć kolejny rozdział w karierze. Muszę robić coś, co przywróci mi trochę radości ze ścigania.

Niemal wszystkie miejsca w stawce na sezon 2020 są zajęte, ale sponsor kierowcy, PKN Orlen, deklaruje pozostanie w Formule 1 i prowadzi rozmowy z zespołami. Może to oznaczać powrót do sytuacji z sezonu 2017, w którym Kubica był kierowcą rezerwowym i rozwojowym. Pracę za kulisami w jednej z ekip da się połączyć ze startami w innej serii wyścigowej. W ostatnich dniach najgłośniej plotkowano o DTM, czyli najbardziej prestiżowej europejskiej serii dla samochodów „z dachem".

– Kilka lat temu myślałem o DTM, ale szczerze mówiąc, nie wiem, co będę robił – mówił Kubica, przepytywany przez dziennikarzy w Singapurze. – Nie powiedziałem, że odchodzę z F1. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale byłbym zdziwiony, gdybym w przyszłym roku pracował tylko w symulatorze i nie byłoby to połączone ze ściganiem się.

Tak wczesne ogłoszenie decyzji o rozstaniu z Williamsem jest na rękę zespołowi, który już z całą pewnością wie, że w przyszłym sezonie nie może liczyć ani na Kubicę, ani na wsparcie Orlenu. Z drugiej strony jeden gracz mniej w walce o fotel kierowcy oznacza, że pozycja negocjacyjna zespołu słabnie. Przymierzany do startów w Williamsie aktualny rezerwowy Nicholas Latifi – wicelider mistrzostw Formuły 2 – w praktyce nie będzie miał konkurenta, więc będzie miał więcej do powiedzenia przy ustalaniu stawki za sezon startów.

Trudno oprzeć się wrażeniu, że w podjęciu decyzji o odejściu z Williamsa ważną rolę odegrała atmosfera w zespole oraz brak perspektyw na wygrzebanie się z ostatniego miejsca w stawce. Kubica po osiągnięciu największego sukcesu w życiu, jakim był powrót na szczyt, mimo odmieniającej życie kontuzji, właściwie sam rezygnuje z walki o kolejny cel, jakim było pozostanie na kolejny rok w wyścigowej stawce Formuły 1. Na razie ma jeszcze do dokończenia sezon 2019, w którym do rozegrania pozostało siedem wyścigów.

Autor jest komentatorem telewizji Eleven Sports

– To jest moja decyzja – podkreśla Kubica. – Czuję, że nadszedł czas, by pójść do przodu i rozpocząć kolejny rozdział w karierze. Muszę robić coś, co przywróci mi trochę radości ze ścigania.

Niemal wszystkie miejsca w stawce na sezon 2020 są zajęte, ale sponsor kierowcy, PKN Orlen, deklaruje pozostanie w Formule 1 i prowadzi rozmowy z zespołami. Może to oznaczać powrót do sytuacji z sezonu 2017, w którym Kubica był kierowcą rezerwowym i rozwojowym. Pracę za kulisami w jednej z ekip da się połączyć ze startami w innej serii wyścigowej. W ostatnich dniach najgłośniej plotkowano o DTM, czyli najbardziej prestiżowej europejskiej serii dla samochodów „z dachem".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
żużel
Ruszyła PGE Ekstraliga. Mistrz Polski pokazał moc na inaugurację sezonu
Moto
Rusza Rajd Dakar. Na trasę wraca Krzysztof Hołowczyc
Moto
Jedna ekstraliga to mało. Polski żużel będzie miał aż dwie
Moto
Bartosz Zmarzlik, mistrz bardzo zwyczajny
Moto
Zmarzlik po raz czwarty indywidualnym mistrzem świata