Jeszcze w tym tygodniu rzecznik Krakowa mówił o wydatkach celowych rzędu ponad 20 mln zł, a przedstawiciele warszawskiego ratusza, mówili, że miasto nie będzie wykładać na ten cel dodatkowych pieniędzy.
Prezydent Krakowa na swoim blogu ogłosił, że wszystkie inwestycje miasta związane z organizacją lipcowych Dni Młodzieży pochłoną ponad 51 mln zł, przy 4 mld 300 mln zł budżetu.
- Wydatki miasta związane z przygotowaniami do ŚDM nigdy nie były tajne, a wstępne koszty były już podawane m.in. podczas specjalnej sesji rady miasta. Kraków nie finansuje niczego ponad to, do czego miasto jest zobligowane ustawami – zapewnia prezydent Majchrowski.
W swoim wpisie podkreśla, że zadaniem samorządu jest zapewnienie normalnego funkcjonowania miasta, czyli spraw związanych z organizacją ruchu, komunikacją miejską itd.
- Oznacza to, że będziemy finansować takie same zadania jak zwykle, jedynie biorąc pod uwagę, że przez kilka dni w Krakowie będzie więcej turystów niż zazwyczaj – tłumaczy prezydent Majchrowski. I wylicza wydatki związane z lipcową imprezą.