Łódź: 26-latek znęcał się nad rocznym dzieckiem

Zarzuty znęcania się nad 11-miesięczną dziewczynką i spowodowania u niej ciężkich obrażeń ciała, postawiła łódzka policja 26-letniemu mężczyźnie. Śledczy chcą, by trafił on do aresztu.

Aktualizacja: 25.03.2016 10:50 Publikacja: 25.03.2016 09:59

Łódź: 26-latek znęcał się nad rocznym dzieckiem

Foto: materiały policji

Podejrzany jest partnerem matki dziewczynki. Śledztwo w tej sprawie wszczęto kilka dni temu, po tym jak pogotowie powiadomiło policję o znęcaniu się nad dzieckiem.

Ratownicy zostali wezwani do dziewczynki przez jej matkę. Lekarz stwierdził złamanie ręki u dziecka, a także zasinienia na całym ciele, naderwane ucho, czy ślady poparzeń.

– Załoga pogotowia podejrzewała, że ktoś znęca się na dziewczynką – mówi Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury.

Matka dziewczynki opowiadała policjantom, że do obrażeń u córki doszło, gdy nie było jej w domu, a jej partner powiedział, że dziecku bez przyczyny zaczęła lecieć krew z nosa.

Dziewczynka trafiła do szpitala. Okazało się, że była hospitalizowana po raz kolejny. Prokuratorzy zabezpieczyli dokumentację medyczną dziecka.

- Wynika z niej, że oprócz teraz złamanej ręki, w ostatnich dniach lutego dziecko już wcześniej miało podobne obrażenia – wyjaśnił prok. Kopania. W lutym tego roku miało złamaną lewą rękę w kilku miejscach.

Powołany w sprawie biegły stwierdził, że ujawnione u dziewczynki obrażenia powstały w różnym okresie.

Z ustaleń łódzkiej prokuratury wynika, że sprawcą pobić dziecka jest 26-letni partner matki, z którym kobieta związała się w lipcu ubiegłego roku, a który na stałe mieszka w Wielkiej Brytanii, gdzie ma żonę i dzieci.

Do Polski, do nowej partnerki, przyjeżdżał najczęściej kilka razy w miesiącu. Kobieta odwiedzała go też za granicą, spotykali się także w różnych miejscach w Polsce.

- Efektem stosowania przez mężczyznę przemocy wobec dziecka były co najmniej dwukrotne złamania ręki i nogi. Zabezpieczona dokumentacja wykazuje także cechy innych wcześniejszych, kilkukrotnych złamań – powiedział prok. Kopania.

Podkreśliła, że okoliczności powstania wcześniejszych obrażeń wymagają dalszego wyjaśnienia. - Z naszych ustaleń wynika, że mężczyzna szarpał dziewczynkę, popychał, bił, uderzał po głowie, ciągnął. za uszy. Podpalał ją prawdopodobnie płomieniem zapalniczki lub palącym się papierosem. Od tego pochodzą powstałe na ciele dziecka oparzenia – wyjaśnił prok. Kopania.

Młody mężczyzna został zatrzymany. Prokuratura postawiła mu zarzuty znęcania się nad dzieckiem i spowodowania u niego ciężkich obrażeń ciała.

– Nie przyznał się do winy. Sprawdzamy czy podejrzany znęcał się nad starszymi dziećmi swojej partnerki, chcemy by przesłuchał je sąd w tej sprawie – wyjaśnił śledczy.

Starsze dzieci zostały odebrane matce i trafiły do pogotowia opiekuńczego, a prokurator wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie 26-latka. Grozi mu do 10 lat.

Podejrzany jest partnerem matki dziewczynki. Śledztwo w tej sprawie wszczęto kilka dni temu, po tym jak pogotowie powiadomiło policję o znęcaniu się nad dzieckiem.

Ratownicy zostali wezwani do dziewczynki przez jej matkę. Lekarz stwierdził złamanie ręki u dziecka, a także zasinienia na całym ciele, naderwane ucho, czy ślady poparzeń.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Sondaż: Połowa Polaków za małżeństwami par jednopłciowych. Co z adopcją?
Społeczeństwo
Ponad połowa Polaków nie chce zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach
Społeczeństwo
Poznań: W bibliotece odkryto 27 woluminów z prywatnych zbiorów braci Grimm
Społeczeństwo
Budowa S1 opóźniona o niemal rok. Powodem ślady osadnictwa sprzed 10 tys. lat
Społeczeństwo
Warszawa: Aktywiści grupy Ostatnie Pokolenie przykleili się do asfaltu w centrum