Reklama

Wampir z Bytowa chciałby wrócić do domu

Władze gminy Borzytuchom wycofały się ze sprzedaży domu, w którym mieszkał Leszek Pękalski. Ale nie jest wykluczone, że do tego wrócą.

Aktualizacja: 25.01.2020 10:40 Publikacja: 25.01.2020 10:33

Wampir z Bytowa chciałby wrócić do domu

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Lokaj

Wstrzymano przetarg po tym jak "Wampir z Bytowa" zadzwonił do urzędu i stwierdził, że bardzo chciałby wrócić do Osiek.

Choć ponad dwa lata temu mężczyzna zakończył odsiadywać wyrok za gwałt i morderstwo młodej kobiety, to nie jest na wolności. Przebywa w zamkniętym ośrodku w Gostyninie, na podstawie tzw. ustawy o bestiach.

W ubiegłym roku gmina Borzytuchom wpadła na pomyśl sprzedaży mieszkania, w którym mieszkał Leszek Pękalski. Gdy mężczyzna trafił za kraty na początku lat 90. ubiegłego wieku budynek popadł w ruinę, więc gmina chciała znaleźć nowego właściciela. Wartość 50-metrowego bliźniaka oszacowano na blisko 60 tysięcy.

Gdy informacja o sprzedaży domu Pękalskiego rozeszła się, w gminie rozdzwoniły się telefony. Jak podaje lokalny Głos Szczeciński padały nawet sugestie, aby „w tym miejscu było muzeum Pękalskiego".

Do wsi przyjeżdżało wielu ciekawskich obejrzeć dom „Wampira z Bytowa". To nie spodobało się władzom gminy. - Wolałbym, aby gmina była słynna z czystych jezior i powietrza, a nie z historii mordercy – przyznał wójt w rozmowie z „Głosem Szczecińskim".

Reklama
Reklama

Dodał, że przeraziło, go to zamieszanie wokół mieszkania. - Rozmawiałem nawet z kimś, kto twierdził, że siedział w więzieniu z Leszkiem Pękalskim. Przekonywał mnie o jego niewinności, twierdził, że cena nie gra roli, że on kupi to mieszkanie i będzie próbował udowadniać jego niewinność – opowiadał wójt.

Zdradził, że dziennikarz z Trójmiasta zadzwonił z pytaniem, czy władze na przetarg dotyczący sprzedaży nieruchomości przygotowały odpowiednio duże pomieszczenie, bo będzie duże zainteresowanie.

- Bardzo nie chcemy mieć tak negatywnej reklamy, też nie chcemy, by przez ten dom do miejscowości przyjeżdżali jacyś fanatycy Pękalskiego – mówił wójt lokalnej gazecie.

Do urzędu zadzwonił też sam Leszek Pękalski. - Rozmawiał z moją pracownicą. Nie chciał, aby go wymeldowywać. Dopytywał o zdrowie swojego wujka, pytał gdzie mieszka – opowiada wójt.

„Wampirowi z Bytowa" nie podano adresu krewnego. Urzędnicy zaproponowali, aby listy do niego przesłał na adres urzędu, który mu je przekaże. Pękalski był też zainteresowany tym, jak nastawieni są do niego ludzie w samych Osiekach, mówił, że chciałby tam wrócić.

Urząd wycofał się na razie z przetargu, ale gmina rozpoczęła działania w celu wymeldowania Leszka Pękalskiego. Procedura jest w toku.

Reklama
Reklama

54-letni obecnie Leszek Pękalski problemy z prawem miał od lat 90. ub. wieku. W listopadzie 1992 został skazany na dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu za gwałt.

Miesiąc później trafił do aresztu w związku z brutalnym zabójstwem 17-letniej dziewczyny. W długim i głośnym procesie wampir z Bytowa został skazany na 25 lat więzienia za zabójstwo.

Został natomiast uniewinniony od dziewiętnastu innych zbrodni - głównie zabójstw ze zgwałceniem i szczególnym okrucieństwem. Zabrakło dowodów, by winę przypisać Leszkowi Pękalskiemu. Te sprawy do dzisiaj nie zostały wyjaśnione. Podobnie jak kilkadziesiąt innych zbrodni, do których Pękalski się przyznawał w początkowym etapie śledztwa. Przed sądem jednak odwołał wszystko.

Od 2007 mógł ubiegać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie i robił to co roku, jednak zespół terapeutów negatywnie opiniował jego wnioski. Więzienie mężczyzna opuścił w 2017 roku. W tej chwili bezterminowo przebywa w ośrodku w Gostyninie.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Co przyciąga do Polski ukraińskich imigrantów? Wyniki badania
Społeczeństwo
Budżet Mazowsza na 2026 rok. Administracja pochłonie więcej niż zdrowie
Społeczeństwo
Zaborów nie widać. Usług publicznych też nie. I zyskuje na tym Konfederacja
Społeczeństwo
Jak zgłosić rosyjski dron przez telefon?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama