Artysta sprzedał niewidzialną rzeźbę za 15 000 euro

Włoski artysta Salvatore Garau za 15 000 euro sprzedał na aukcji niewidzialną rzeźbę. Początkowa cena rzeźby wynosiła od 6 000 do 9 000 euro, jednak po złożeniu kilku ofert cena została podniesiona.

Aktualizacja: 02.06.2021 18:20 Publikacja: 02.06.2021 18:03

Artysta sprzedał niewidzialną rzeźbę za 15 000 euro

Foto: Instagram/salvatore_garau

Zatytułowana "Io Sono" (po włosku "Jestem") rzeźba 67-letniego artysty jest "niematerialna", co oznacza, że w rzeczywistości nie istnieje.

Choć autor spotkał się z krytyką, przekonuje, że jego dzieło sztuki nie jest "niczym", lecz "próżnią".

- Próżnia to nic innego jak przestrzeń pełna energii, a nawet jeśli ją opróżnimy i nic nie zostanie, to zgodnie z zasadą nieoznaczoności Heisenberga, to "nic" ma swoją wagę - powiedział Garau. - Dlatego posiada energię, która jest skondensowana i przekształcona w cząsteczki, czyli w nas - tłumaczył

Italy 24 News donosi, że zgodnie z instrukcjami artysty, rzeźba musi być wystawiona w prywatnym domu wolnym od wszelkich przeszkód. Ponieważ dzieło nie istnieje, nie ma specjalnych wymagań dotyczących oświetlenia czy klimatu.

Jedynym namacalnym elementem, który otrzyma nabywca jest certyfikat autentyczności, który jest podpisany i ostemplowany przez Garau.

Choć jest to pierwsza niematerialna rzeźba sprzedana przez Garau, nie jest to pierwsza tego typu rzeźba, którą "stworzył".

W zeszłym miesiącu Garau wystawił inną niematerialną rzeźbę, zatytułowaną "Budda w kontemplacji", na Piazza della Scala w Mediolanie, w pobliżu wejścia do Gallerie d'Italia. Garau zamieścił filmik z "rzeźbą" na swojej stronie na Instagramie.

Na filmie widać oklejony taśmą obszar, na którym znajduje się dzieło.

"Teraz istnieje i pozostanie w tej przestrzeni na zawsze" - tłumaczy autor. "Nie widzisz go, ale on istnieje. Jest zrobiona z powietrza i ducha".

Rzeźba ma za zadanie "uruchomić" wyobraźnię widza, siłę, która, jak mówi artysta, istnieje w każdym z nas.

- Kiedy decyduję się na "wystawienie" niematerialnej rzeźby w danym miejscu, przestrzeń ta skoncentruje pewną ilość i gęstość myśli w ściśle określonym punkcie, tworząc rzeźbę, która z mojego założenia przybierze tylko najbardziej zróżnicowane formy - powiedział Garau o swoich rzeźbach. - W końcu, czyż nie kształtujemy Boga, którego nigdy nie widzieliśmy? - pytał.

Zatytułowana "Io Sono" (po włosku "Jestem") rzeźba 67-letniego artysty jest "niematerialna", co oznacza, że w rzeczywistości nie istnieje.

Choć autor spotkał się z krytyką, przekonuje, że jego dzieło sztuki nie jest "niczym", lecz "próżnią".

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Alarmujący raport WHO: Połowa 13-latków w Anglii piła alkohol
Społeczeństwo
Rosyjska wojna z książkami. „Propagowanie nietradycyjnych preferencji seksualnych”
Społeczeństwo
Wielka Brytania zwróci cztery włócznie potomkom rdzennych mieszkańców Australii
Społeczeństwo
Pomarańczowe niebo nad Grecją. "Pył może być niebezpieczny"
Społeczeństwo
Sąd pozwolił na eutanazję, choć prawo jej zakazuje. Pierwszy taki przypadek