Relacje o wydarzeniach z 9 grudnia, Kacper zamieścił w mediach społecznościowych. „Na ostatnim, zorganizowanym z zachowaniem wszelkich obostrzeń wydarzeniu Młodzieżowego Strajku Klimatycznego, Spacerze dla Przyszłości, gdzie domagaliśmy się priorytetyzowania polityki klimatycznej w nadchodzących unijnych negocjacjach, zostałem zatrzymany przez policję dwukrotnie. Za pierwszym razem usłyszałem, że do policjantów ,,doszły słuchy o tym, że jestem niepełnoletni i pozostaję sam”. Nie było to prawdą, więc wskazałem przebywającego ze mną mojego ojca. Obaj zostaliśmy spisani. Pomimo oczywistego bezprawia tej sytuacji, znając jednak doświadczenie innych aktywistów w naszym kraju, nie protestowałem i przejąłem megafon, aby wygłosić przemówienie. Wypowiedziałem ledwie dwa zdania, gry po raz drugi podszedł do mnie policjant, mówiąc, że używanie megafonu w przestrzeni publicznej jest nielegalne i uderza w Ustawę o Ochronie Środowiska. Oddałem megafon koleżance i przemówienie kontynuowałem bez niego.” – pisze Kacper.