Park Khartoum's Al-Qureshi położony jest w ekskluzywnej dzielnicy stolicy Sudanu, Chartumie. Lwy, które w nim przebywały, były zamknięte w klatkach. Od tygodni nie miały także wystarczającej ilości jedzenia oraz niezbędnych lekarstw.
W poniedziałek z powodu odwodnienia i braku jedzenia zmarł jeden z lwów. Zwierzę nie dało rady, mimo podawanych dożylnie przez kilka dni płynów.
Lwy straciły dwie trzecie masy swojego ciała. - To porażka administratorów parku. Nie dostarczają zwierzętom pożywienia - powiedział weterynarz Mudassar Abu Sufian, który teraz monitoruje zdrowie czterech lwów. Dodał, że lwica, która zmarła w poniedziałek, "umarła z głodu".
Park Khartoum's Al-Qureshi jest częściowo finansowany przez prywatnych darczyńców. Z powodu kryzysu gospodarczego zabrakło pieniędzy na odpowiednią opiekę.
Osman Salih powiedział, że zgłosiła się do niego grupa międzynarodowych specjalistów ds. ochrony przyrody. Zaoferowali swoją pomoc w ratowaniu zwierząt.
- Planują przyjechać na miejsce ze swoim sprzętem - przekazał.
Agencja AFP podkreśla, że populacja lwów afrykańskich spadła o 43 proc. między 1993 a 2014 rokiem. Dziś żyje ich około 20 000.