Premier Chin Li Keqiang poinformował, że rząd będzie kontrolował sytuację i kierował wysyłki na rzecz opanowania epidemii. Zapewnił, że władze zrobię w tej sprawie więcej. Wcześniej media państwowe informowały, że społeczeństwo zarzuca służbom zbyt dużą bierność w reagowaniu na nowe przypadki zakażeń.
Prezydent Donald Trump oświadczył dziś, że władze USA są w bliskim kontakcie z Chinami w sprawie wirusa.
"W USA jest niewiele zgłoszonych przypadków, ale przyglądamy się temu uważnie. Zaoferowaliśmy Chinom i prezydentowi Xi (Jinpingowi) wszelką pomoc, jaka jest konieczna. Nasi eksperci są wyjątkowi!" - przekazał Trump.
Władze poinformowały, że pierwszy przypadek śmiertelny odnotowano w Pekinie. Ofiara to 50-letni mężczyzna.
W Wuhan przed kilkoma tygodniami pojawił się nowy, nieznany dotąd koronawirus 2019-nCoV, który w ostatnich dniach szybko rozprzestrzenia się w Chinach. W ramach walki z wirusem władze Chin zarządziły m.in. blokadę miasta Wuhan - mieszkańcy nie mogą obecnie opuszczać miasta.