Później zakradł się do podwozia samolotu, gdzie się ukrył. Gdy samolot wystartował, spadł na płytę lotniska z wysokości około 30 metrów.
Policja musi jeszcze zidentyfikować ofiarę, ale zastępca szefa policji Phoeung Chendareth poinformował, że do incydentu doszło około godziny 10.20 w poniedziałek. - Ciało zostało zawiezione do szpitala przez pracowników lotniska - powiedział. - Ofiara doznała urazów głowy, nóg i dłoni - dodał.
Na podstawie zebranych materiałów policja doszła do wniosku, że ??mężczyzna wspiął się na jedno z podwozi samolotu i zasnął. Policja znalazła także przecięty drut kolczasty. - Podejrzewamy, że ofiara cierpiała na chorobę psychiczną - podkreślił zastępca szefa policji. - Osoba ta nie była terrorystą - podkreślił.
Touch Malay, zastępca szefa lokalnego biura technicznego, powiedział, że policja nadal pracuje nad tą sprawą. - Myślę, że stało się tak, ponieważ urzędnicy lotniska byli nieostrożni. To miejsce powinno być strzeżone ze względu na bezpieczeństwo. Dlaczego tak się stało? - powiedział Malay.
Tith Vantha, dyrektor lotniska, odmówił komentarza.
Tego typu incydent miał miejsce w Kambodży po raz pierwszy.