Kamizelki odblaskowe dla uczniów: Fiasko projektu Ziobry

Szlachetny projekt ministra sprawiedliwości przerósł wykonawcę – kamizelki odblaskowe nie trafią w tym roku do wszystkich uczniów.

Aktualizacja: 21.12.2018 16:46 Publikacja: 20.12.2018 18:33

Kamizelki odblaskowe dla uczniów: Fiasko projektu Ziobry

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Trzy miliony kamizelek uczniom podstawówek miała do końca roku rozdać fundacja wybrana przez Ministerstwo Sprawiedliwości. – Nic nie dostaliśmy – twierdzą dyrektorzy szkół, z którymi rozmawialiśmy. Okazuje się, że żadna firma nie była w stanie wykonać tego zlecenia w tak krótkim czasie.

Kamizelki odblaskowe oraz broszury o tym, jak bezpiecznie zachować się na drodze, dla każdego ucznia szkoły podstawowej w Polsce to pomysł Ministerstwa Sprawiedliwości. Dlaczego resort chce zasponsorować dzieciom odblaski? Bo niedostateczna widoczność pieszego jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych.

Środki na ten cel pochodzą z Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej – tzw. Funduszu Sprawiedliwości, jaki działa przy resorcie. Wpływają tam pieniądze m.in. z nawiązek od skazanych i pracy więźniów.

Jeden oferent

Wykonawcę kampanii resort wybrał w połowie lipca. Na konkurs ogłoszony pod koniec czerwca przez ministerstwo wpłynęła tylko jedna oferta – złożyła ją Fundacja Komitetu Obchodów Narodowego Dnia Życia z Warszawy. To zdarzenie niecodzienne, bo w innych konkursach w zakresie przeciwdziałania przestępczości ministerstwa (było ich w sumie siedem) zgłaszało się wielu chętnych – resort dzielił środki na wiele fundacji i stowarzyszeń. Konkurs był też wyjątkowy, jeśli chodzi o fundusze – do wzięcia było aż 25 mln zł. Dlatego resort postawił oferentom warunek –wkładu własnego w wysokości 1 proc. Wątpliwości było więcej. Konkurs zastrzegał, że o zlecenie może ubiegać się tylko ta organizacja, która w statucie ma wskazane wyłącznie takie cele działalności, które obejmują swoim zakresem przedmiot konkursu, a więc przeciwdziałanie przestępczości.

Fundacja Komitetu Obchodów Narodowego Dnia Życia, jak sama o sobie pisze, „od wielu lat organizuje kampanie związane z obchodami Narodowego Dnia Życia i Narodowy Kongres Rodziny". Tegoroczny Kongres odbył się na Stadionie PGE Narodowym pod patronatem wicepremier Beaty Szydło. Resort zapewnia nas, że „pojęcie „przeciwdziałania przyczynom przestępczości" należy rozumieć szeroko" i „brak takiego zapisu w statucie tej fundacji nie świadczy o tym, że fundacja podlega wyłączeniu" bowiem „podejmuje ona działania m.in., by wspierać postawy rodzicielskie poprzez działania związane z wychowaniem, kulturą, nauką; zajmuje się organizowaniem koncertów, wycieczek i imprez kulturalno-wychowawczych".

Ogólnopolską kampanię na rzecz bezpieczeństwa pieszych na drogach „Dobrze Cię widzieć" zainaugurowano 15 października w szkole podstawowej w Kuźni Raciborskiej na Śląsku – wzięli w niej udział ministrowie Zbigniew Ziobro i Anna Zalewska.

Zgodnie z warunkami konkursu fundacja do końca tego roku miała dostarczyć do 3 018 126 uczniów szkół podstawowych w całej Polsce kamizelki odblaskowe w trzech rozmiarach wraz z broszurami.

Wszystko rozliczymy

Ale od sierpnia próbuje w przetargu wybrać firmę, która wyprodukuje kamizelki i broszury (opracowanie, projekt i druk) i dostarczy je do ponad 15 tys. tysięcy szkół do 20 grudnia – musi to robić poprzez przetarg nieograniczony, bo są to środki publiczne powyżej 200 tys. euro. Oferenci pytają, czy to nie pomyłka. „Realizacja zamówienia wg podanych wyżej kryteriów nie jest możliwa, nawet dla największych producentów tego typu asortymentu na świecie" – pisze jeden z nich.

Jacek Sapa, prezes fundacji, w rozmowie z „Rzeczpospolitą" potwierdza, że przetargu nie rozstrzygnięto, więc fundacja wybrała producenta z wolnej ręki. Kto to jest, Sapa nie chce odpowiedzieć, podobnie jak odmawia ujawnienia, ile kamizelek już rozdano i czy fundacja zdąży wywiązać się z umowy z resortem do końca roku.

Ministerstwo Sprawiedliwości również nie poda takich informacji. „Kamizelki i materiały edukacyjne są wysyłane do kolejnych placówek praktycznie codziennie – akcja została rozpoczęta od małych miejscowości z południowej Polski. Wszystko przebiega bardzo sprawnie i liczba przekazanych szkołom materiałów codziennie się zmienia. Dlatego takich dokładnych danych nie zbieramy" – tłumaczy nam resort.

„Rzeczpospolita" obdzwoniła losowo ponad 20 podstawówek w Polsce – m.in. w Żywcu, Szczyrku, Pszczynie, Leżajsku, Tczewie, Rzeszowie i Oświęcimiu. Żadna z nich nie otrzymała kamizelek. Część z nich przyznała, że dzieci dostały odblaski, tyle że... od policji i PZU.

Resort odpowiada: „Wszystkie te działania zostaną zakończone w pierwszym kwartale 2019, kiedy cała akcja będzie rozliczona i podsumowana".

Trzy miliony kamizelek uczniom podstawówek miała do końca roku rozdać fundacja wybrana przez Ministerstwo Sprawiedliwości. – Nic nie dostaliśmy – twierdzą dyrektorzy szkół, z którymi rozmawialiśmy. Okazuje się, że żadna firma nie była w stanie wykonać tego zlecenia w tak krótkim czasie.

Kamizelki odblaskowe oraz broszury o tym, jak bezpiecznie zachować się na drodze, dla każdego ucznia szkoły podstawowej w Polsce to pomysł Ministerstwa Sprawiedliwości. Dlaczego resort chce zasponsorować dzieciom odblaski? Bo niedostateczna widoczność pieszego jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Aktywiści mówią „dość”. Pozwą polskie państwo z powodu cierpienia psów i kotów
Społeczeństwo
Odkrycie w Kossakówce. Znaleziono zeszyty znanej poetki
Społeczeństwo
W Polsce kierowcy wciskają gaz i znów częściej tracą prawa jazdy
Społeczeństwo
Sondaż. Polacy nie chcą stawać po żadnej ze stron konfliktu w Strefie Gazy
Społeczeństwo
2 maja po raz 20 obchodzimy Dzień Flagi
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił