RPA: Kogo wyrzucono z ekskluzywnej plaży w Kapsztadzie i dlaczego - wszystkich czy tylko czarnoskórych?

Władze w Kapsztadzie skrytykowały prywatną firmę ochroniarską, która rzekomo kazała czarnoskórym plażowiczom opuścić modną południowoafrykańską plażę podczas świąt Bożego Narodzenia.

Aktualizacja: 28.12.2018 19:56 Publikacja: 28.12.2018 19:33

RPA: Kogo wyrzucono z ekskluzywnej plaży w Kapsztadzie i dlaczego - wszystkich czy tylko czarnoskórych?

Foto: AdobeStock

Burmistrz miasta wyparł się twierdzeń firmy ochroniarskiej PPA, która oświadczyła, że działa na zlecenie władz Kapsztadu, gdy patrolowała plażę w dzielnicy Clifton, stanowiącej ekskluzywne nadmorskie przedmieścia.

Plaże, podobnie jak wiele innych obszarów publicznych, były miejscami segregacji za czasów apartheidu i od tego czasu są punktem zapalnym, jeśli chodzi o napięcia na tle rasowym w Republice Południowej Afryki.

Strażnicy z PPA w ostatnią niedzielę, dwa dni przed Bożym Narodzeniem, mieli nakazać plażowiczom opuszczenie terenu. - Miasto na żadnym etapie nie otrzymało wydało upoważnienia dla PPA ws. egzekwowania przepisów - oświadczył tymczasem Richard Bosman, dyrektor ds. bezpieczeństwa w Kapsztadzie. Zapowiedział, że w sprawie wszczęte zostanie postępowanie.

W piątek burmistrz Dan Plato powtórzył, że firma ochroniarska "nie miała prawa prosić nikogo o opuszczenie plaży Clifton", ale dodał, że "poproszono ludzi wszystkich ras o odejście i nie wytypowano żadnej grupy rasowej". Co innego twierdzi część lokalnych działaczy. Chumani Maxwele twierdzi, że strażnicy na cel wzięli sobie osoby czarnoskóre. - Ci prywatni strażnicy zostali wynajęci przez mieszkańców Clifton, nakazano im, by nie pozwolili na obecność czarnym, którzy którzy wyglądają, jakby pochodzili z miasteczek lub jak przestępcy na plaży - powiedział w rozmowie z portalem News 24.

Sprawa z lokalnej szybka stała się przedmiotem ogólnokrajowej dyskusji. Włączyła się w nią minister ds. środowiska. Nomvula Mokonyane oświadczyła, "domniemana interwencja i rasowe profilowanie plażowiczów przez prywatne firmy ochroniarskie" jest "niekonstytucyjne i nielegalne". - Republika Południowej Afryki należy do wszystkich, którzy w niej mieszkają, czarnych i białych, a żadne obszary nie są przeznaczone wyłącznie dla wszystkich obywateli dzielonych ze względu na ich rasę, płeć lub wyznanie - powiedziała w oświadczeniu Mokonyane.

Dyrektor wykonawczy firmy PPA Alwyn Landman powiedział, że ochroniarze nie zamknęli plaży, ale działali w celu ochrony lokalnych mieszkańców po rzekomej działalności przestępczej.

W piątek wieczór na plaży zaczęli gromadzić się protestujący przeciwko segregacji rasowej.

Burmistrz miasta wyparł się twierdzeń firmy ochroniarskiej PPA, która oświadczyła, że działa na zlecenie władz Kapsztadu, gdy patrolowała plażę w dzielnicy Clifton, stanowiącej ekskluzywne nadmorskie przedmieścia.

Plaże, podobnie jak wiele innych obszarów publicznych, były miejscami segregacji za czasów apartheidu i od tego czasu są punktem zapalnym, jeśli chodzi o napięcia na tle rasowym w Republice Południowej Afryki.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Chińczycy wysłali sondę kosmiczną na "ciemną stronę Księżyca"
Społeczeństwo
Hamas uwiódł studentów w USA
Społeczeństwo
Arizona: Spór o zakaz aborcji z czasów wojny secesyjnej. Jest decyzja Senatu
Społeczeństwo
1 maja we Francji spokojniejszy niż rok temu. W Paryżu raniono 12 policjantów
Społeczeństwo
Zwolennicy Izraela zaatakowali zwolenników Palestyny. Setki osób zatrzymanych
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił