Matka zniesmaczona metką "oddaj mamie, ona wypierze"

Sian Robson, menedżer uniwersytetu z Ashford w hrabstwie Kent, poczuła się zniesmaczona metką z wełnianej czapki 13-letniej córki z dopiskiem "... lub oddaj to swojej mamie, ona upierze".

Aktualizacja: 08.01.2018 17:51 Publikacja: 08.01.2018 17:11

Matka zniesmaczona metką "oddaj mamie, ona wypierze"

Foto: twitter

W teorii metki zawierające obok typowych oznaczeń o temperaturze prania, prasowania itp. dopisek "lub daj mamie, ona wie, jak to wyprać" miały mieć charakter żartu. Pojawiły się już dobrych kilka lat temu. Jednak jedna z matek w Wielkiej Brytanii takim napisem się oburzyła - informuje "Independent".

Sian Robson udostępniła zdjęcie metki w mediach społecznościowych. Zapytała, dlaczego czyjś tata ma nie poradzić sobie z praniem. Dodała też hasztag #everydaysexism (codziennie seksizm).

- Początkowo nie wierzyłam w to, że kobieca marka modowa mogła umieścić coś takiego na swoim produkcie - powiedziała Robson w rozmowie z "The Sun". - Wiem, że próbują być zabawni, ale to trochę dziwne.

- Zerknęła na stronę Missguided (producenta feralnej czapki - przyp. red.) i zauważyłam, że promują siłę kobiet. Wydają się marką, która chce zachęcić młode kobiety do przełamywania stereotypów, więc nie jestem pewna, dlaczego mieliby mieć coś takiego na swoich ubraniach - stwierdziła.

Dodała, że firma powinna zwracać uwagę na to, że mężczyźni nie muszą się wstydzić tego, iż robią pranie w domu, oraz że chciałaby, by metka została usunięta z produktów.

Zwróciła także uwagę, że napis na metce może być frustrujący dla osób, które nie mają matki lub rodzica, który by zrobił pranie. - Rozumiem, że to był żart, ale myślę, że był mocno niewrażliwy. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach; to już nie są lata sześćdziesiąte - powiedziała.

Na swojej stronie internetowej marka Missguided napisała, że jej misja polega na "umożliwieniu kobietom na całym świecie bycia pewnymi siebie, bycia tym, kim chcą".

- Nie jestem osobą, która dużo skarży się na seksizm, ale widzę, że te metki są niewłaściwe. Nawet jeśli ma to być tylko żart - stwierdziła Sian Robson.

W teorii metki zawierające obok typowych oznaczeń o temperaturze prania, prasowania itp. dopisek "lub daj mamie, ona wie, jak to wyprać" miały mieć charakter żartu. Pojawiły się już dobrych kilka lat temu. Jednak jedna z matek w Wielkiej Brytanii takim napisem się oburzyła - informuje "Independent".

Sian Robson udostępniła zdjęcie metki w mediach społecznościowych. Zapytała, dlaczego czyjś tata ma nie poradzić sobie z praniem. Dodała też hasztag #everydaysexism (codziennie seksizm).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Nowy Jork. Przed sądem, gdzie trwa proces Trumpa, podpalił się mężczyzna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Społeczeństwo
Aleksander Dugin i faszyzm w rosyjskim szkolnictwie wyższym
Społeczeństwo
Dubaj pod wodą. "Spadło tyle deszczu, ile pada przez cały rok"
Społeczeństwo
Kruszeje optymizm nad Dnieprem. Jak Ukraińcy widzą koniec wojny?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Społeczeństwo
Walka z gwałtami zakończyła się porażką. Władze zamykają więzienie w USA