Jak zauważa Reuters wzrost zaufania do prezydenta zbiegł się w czasie z sankcjami nałożonymi na Caracas przez administrację Donalda Trumpa oraz spadkiem intensywności antyrządowych, ulicznych protestów.
Z tego samego sondażu wynika, że 52 proc. mieszkańców Wenezueli sprzeciwia się sankcjom nałożonym przez USA na Caracas po tym, jak władze Wenezueli stworzyły Zgromadzenie Parlamentarne obsadzone wyłącznie przez kandydatów wskazanych przez władze. Nowy organ w praktyce zastąpił zdominowany przez opozycję parlament.
57 proc. ankietowanych krytycznie odniosło się do sugestii, ze USA mogłyby sięgnąć po "opcje militarną" w celu wprowadzenia demokratycznych zmian w Wenezueli.
Jednocześnie 86,9 proc. negatywnie ocenia ogólną sytuację kraju.
Wenezuela od kilkunastu miesięcy boryka się ze skutkami poważnego załamania gospodarczego, będącego efektem spadku cen ropy na światowych rynkach. Przeciwnicy rządu domagają się ustąpienia prezydenta i rozpisania przyspieszonych wyborów prezydenckich. Przez kilka ostatnich miesięcy w Wenezueli dochodziło do antyrządowych demonstracji, w czasie których - w wyniku starć z siłami porządkowymi - zginęło ok. 100 osób.