Facebook, największy serwis społecznościowy, może pochwalić się liczbą użytkowników oscylującą wokół 1,5 mld. Według danych z kwietnia armia wyznawców produktu Marka Zuckerberga oglądała każdego dnia 4 mld krótkich nagrań umieszczonych w serwisie. Wystarczyło zaledwie pół roku, by liczba ta uległa podwojeniu - dziś codziennie odbiorców znajduje ponad 8 mld nagrań video umieszczonych na FB.

Konkurencja jednak nie śpi i Facebook może czuć się mocno zaniepokojony. Snapchat, serwis oparty na wiadomościach ulotnych, usuwanych po kilku lub kilkunastu sekundach po odczytaniu, wciąż rośnie w siłę. Już dziś użytkownicy wykorzystują go do odbierania aż 6 mld filmików każdego dnia.

W tym przypadku postęp (potrojenie liczby video wobec danych z maja 2015) miał teoretycznie odrobinę mniejszą skalę niż ten facebookowy, bowiem Snapchat przyciąga jedynie ok. 100 mln użytkowników.

Snapchat nie udostępnia dokładnych danych odnośnie umieszczanych tam treści. Wiadomo jednak, że sprawdza się stawianie na materiały tworzone przez użytkowników. Prawie wszyscy z nich korzystają z serwisu na smartfonach. Przy dotychczasowym tempie wzrostu, być może pod koniec 2015 roku oba serwisy wyrównają statystyki video - i to Snapchat okaże się przyszłym liderem w tej kategorii.

Szef Snapchatu wspomina o swoich planach wejścia na giełdę. Prawdopodobne IPO byłoby w stanie wprowadzić wiele świeżej energii w świat społeczności. W 2013 roku serwis odrzucił propozycję przejęcia opiewającą na 3 mld dolarów złożoną właśnie przez Facebooka.