Prominentne grono naukowców – w tym na kluczowych stanowiskach na znanej uczelni – miało się dopuścić działań na szkodę Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie. CBA i prokuratura twierdzą, że wyłudzali pieniądze za pośrednictwem pozornych umów, za którymi nie kryła się rzeczywista usługa.
Kwoty, do których CBA i prokuratura mają zastrzeżenia, wahają się w granicach od kilkunastu do nawet kilkuset tysięcy złotych.
Do akcji CBA doszło we wtorek.
– Funkcjonariusze Delegatury Biura w Białymstoku zatrzymali siedmiu profesorów i doktorów z WAT. Sprawa dotyczy zarzutów wyłudzenia pieniędzy na szkodę tej uczelni, poprzez m.in. pozorne umowy w latach 2014–2015 – mówi nam Piotr Kaczorek z Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Agenci przeszukali mieszkania pracowników naukowych oraz pokoje, z których korzystali na terenie uczelni. Zabrali dokumenty i nośniki danych.
Śledztwo w sprawie „niekorzystnego rozporządzania mieniem" WAT prowadzi od ok. dwóch lat Podlaski Wydział Zamiejscowy ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Białymstoku. Wydzielono w nim 13 wątków, w tym dotyczący „nieprawidłowości w wydatkowaniu środków finansowych podczas projektów naukowo-badawczych realizowanych przez WAT" – podaje Prokuratura Krajowa,