Loranty: W policji trzeba zmienić metody rekrutacji

Rozmowa z nadkomisarzem Dariuszem Lorantym, emerytowanym oficerem Komendy Stołecznej Policji

Aktualizacja: 03.12.2018 19:56 Publikacja: 03.12.2018 18:28

Loranty: W policji trzeba zmienić metody rekrutacji

Foto: archiwum prywatne

Rzeczpospolita: Brakuje chętnych do policji. Czy ten zawód traci prestiż?

Dariusz Loranty, ekspert Środkowoeuropejskiego Instytutu Badań i Analiz Strategicznych CIRSA: To proces powolny, ale stały. Jeden z powodów to niskie zarobki. Inny to duża presja wewnętrzna – w szczególności ze strony przełożonych i prokuratury. Policjantom wrzuca się wiele nowych zadań. Mają być wychowawcami dorosłych, opiniować osoby w zastępstwie innych instytucji, robić za ochroniarzy dla komorników i na imprezach sportowych czy za konwojentów itd.

A może wakatów w policji nie udaje się zapełnić, bo kryteria naboru są za ostre?

System badań psychologicznych w czasie rekrutacji jest bardzo skomplikowany, a uważam, że one niewiele dają. W policji są potrzebni ludzie jak najmniej agresywni i mało podatni na prowokacje. Moim zdaniem nie ma metody, która to jednoznacznie ustali. Poza tym ludzie się zmieniają pod wpływem bodźców społecznych i stresu. Tego w policji nie brakuje.

To jakie metody byłyby lepsze?

Nie należy wykluczyć tych badań. Ale ocena psychologa nie może być najważniejszym czynnikiem doboru. Wróćmy do starej metody osób polecających kandydata, ona funkcjonuje np. w ABW.

Kto by wystawiał takie rekomendacje?

Mogłyby być to osoby ze statusem zaufania publicznego, byli i czynni policjanci. Osoby, które mają doświadczenie, powinny mieć większy wpływ na to, kto wstąpi do służby. To daje poczucie zobowiązania wzajemnego.

Na razie nowych brakuje, a ci doświadczeni odchodzą.

Jeśli doświadczony policjant odchodzi, to z innych powodów. W policji nadal obowiązuje np. stalinowski model zbiorowej odpowiedzialności. Za prywatne przewinienie funkcjonariusza, za jego głupotę konsekwencje ponoszą przełożeni. Także system emerytalny zachęca do wcześniejszego odchodzenia ze służby.

—rozmawiała Marzena Tarkowska

Rzeczpospolita: Brakuje chętnych do policji. Czy ten zawód traci prestiż?

Dariusz Loranty, ekspert Środkowoeuropejskiego Instytutu Badań i Analiz Strategicznych CIRSA: To proces powolny, ale stały. Jeden z powodów to niskie zarobki. Inny to duża presja wewnętrzna – w szczególności ze strony przełożonych i prokuratury. Policjantom wrzuca się wiele nowych zadań. Mają być wychowawcami dorosłych, opiniować osoby w zastępstwie innych instytucji, robić za ochroniarzy dla komorników i na imprezach sportowych czy za konwojentów itd.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Służby
Rosjanie planowali zamach na Zełenskiego w Polsce? Polak z zarzutami
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Służby
Dymisje w Służbie Ochrony Państwa. Decyzję podjął minister Marcin Kierwiński
Służby
Akcja ABW w sprawie działalności szpiegowskiej na rzecz Rosji. Oskarżony obywatel RP
Służby
Ministerialna kontrola w Służbie Ochrony Państwa. Wyniki niejawne
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Służby
Cała prawda o Pegasusie. Jak działał, jakich materiałów dostarczał, kogo podsłuchiwano?