Data zlotu nie została wybrana przypadkowo. 17 września mija 76. rocznica agresji Związku Sowieckiego na Polskę.
– Polska dała się wtedy zaskoczyć, teraz to już nie będzie możliwe – mówi gen. Bogusław Pacek, który stoi na czele powstałej wiosną Federacji Organizacji Proobronnych.
Do Warszawy przyjadą członkowie wielu organizacji obronnych (nie wszystkie skupione są w FOP), wśród nich znajdą się m.in. związki strzeleckie, bractwo kurkowe, a także uczniowie z klas mundurowych. Spotkanie będzie miało charakter patriotyczny.
Nie bez znaczenia będzie udział w uroczystości przedstawicieli Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Organizacja ta jest gotowa objąć patronat honorowy nad tworzeniem ochotniczych organizacji obronnych. – Popieramy ideę tworzenia formacji ochotniczych, które nawiązują do tradycji okręgów, oddziałów czy batalionów Armii Krajowej – mówi nam ppłk Tadeusz Filipowski ze Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
Uczestnicy zlotu wezmą udział w defiladzie na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego, uroczystościach związanych z otwarciem Muzeum Katyńskiego na Cytadeli, a także w pikniku militarnym zorganizowanym w Akademii Obrony Narodowej. Jak podkreślają organizatorzy, będzie to manifestacja gotowości tych organizacji do obrony kraju w przypadku agresji, a także wsparcia dla tworzenia obrony terytorialnej, czyli oddziałów ochotniczych w powiatach i gminach.
Organizacje paramilitarne skupiają teraz kilkanaście tysięcy przeważnie młodych ludzi, którzy poza armią zdobywają umiejętności wojskowe. Do tego należy dodać ok. 33 tysięcy uczniów klas mundurowych (przeważnie wojskowych). Bez wielkiego rozgłosu armia organizuje krótkie szkolenia wojskowe dla członków organizacji skupionych w Federacji Organizacji Proobronnych (uczą się np. bezpiecznego posługiwania bronią, topografii).