Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich przeprowadziło kontrolę przestrzegania praw i wolności obywatelskich żołnierzy z 18. pułku rozpoznawczego z Białegostoku. Dotyczyła ona warunków szkolenia i pełnienia służby, spraw socjalnych, bezpieczeństwa i higieny służby oraz funkcjonowania systemu kadrowego.
Praktycznie wszyscy żołnierze pułku zwrócili uwagę na niską jakość sprzętu wojskowego, zwłaszcza transportowego. Z reguły przekracza on 30 lat eksploatacji i nie jest w stanie zapewnić prawidłowego wykonania zadań – twierdzili. „Jakość tego sprzętu zagraża ponadto bezpieczeństwu samych żołnierzy. Remontowane pojazdy jednostki często wracają jako niesprawne i nienadające się do dalszej eksploatacji" – czytamy w informacji RPO.
Postulowali oni też stworzenie sprawnego systemu kontroli jakości produktów kierowanych na użytek wojska, zwłaszcza co do umundurowania i wyposażenia.
Wskazywali, że w tym samym kompleksie koszar mieści się Batalion Obrony Terytorialnej, który w odróżnieniu od kontrolowanej jednostki jest wyposażany w najnowszy sprzęt (w tym transportowy, uzbrojenie, umundurowanie).
„Priorytetowe traktowanie potrzeb w zaopatrzeniu tej jednostki oraz brak realizacji podstawowych potrzeb kontrolowanej jednostki operacyjnej, prowadzi do kierowania przez żołnierzy wniosków o przeniesienie do formowanego Batalionu OT" - napisał Adam Bodnar do Ministra Obrony Narodowej.