Drugi dzień Senat debatował nad ustawą o Sądzie Najwyższym. Po południu przeszedł wniosek PiS o przejście do debaty indywidualnej, przerywając fazę pytań do gości, w tym Stanisława Zabłockiego, prezesa Izby Karnej SN.
Prezes Zabłocki nie szczędził krytyki dla prezydenckich projektów. Wskazywał, że zamiast skargi nadzwyczajnej do rażąco wadliwych wyroków z ostatnich 20 lat można stworzyć inny mechanizm, korzystając np. z propozycji I prezes SN, bez burzenia obecnych struktur, bo – jak mówił – SN po zmianach będzie inny niż ten, o którym mowa w konstytucji. Na pytanie senatora, ile przygotowanie takiego projektu zajęłoby czasu, odpowiedział: dwa lata.
Adam Bodnar też skupił się na skardze nadzwyczajnej, podpierając się ostrzeżeniami wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła, że nie tylko sądy, ale i prokuratura, jako organ uprawniony do ich wnoszenia, może być nimi zasypana. Zapowiedział, że jeśli zmiany wejdą w życie, wystąpi o dodatkowe fundusze dla RPO, który też ma je wnosić. Proponował także rozważenie późniejszego niż zakładane trzy miesiące wejścia w życie ustawy lub przymus adwokacki, aby prawnicy kontrolowali skargi i odpowiadali za nieuzasadnione angażowanie SN, którego nowa izba ma się tymi skargami zajmować.
Piotr Wach z PO zaproponował rezygnację z obniżenia do 65 lat wieku przechodzenia sędziów SN w stan spoczynku i zostawienia 70 lat z możliwością przedłużenia do 76 lat przez prezydenta. Usunęłoby to wiele problemów, jak skrócenie kadencji I prezes Małgorzaty Gersdorf czy podejrzenia, że celem reformy jest wymiana składu SN. O niekonstytucyjności skrócenia jej kadencji przekonany jest senator PiS Aleksander Bobko.
Dzień wcześniej Senat zakończył debatę nad zmianami w KRS. Senacka komisja rekomenduje przyjęcie prezydenckiego projektu noweli bez poprawek. Komisja odrzuciła stanowiska senatorów PO ws. odrzucenia ustawy. Zgłosili je jako wnioski mniejszości. Do głosowania nad nimi ma dojść w piątek po południu. Główne kontrowersje w noweli są dwie: wybór sędziów-członków nowej KRS przez polityków i przerwanie kadencji obecnych członków KRS.