- To znaczy, że żaden nowy sędzia nie zajął miejsca tym, którzy odeszli w stan spoczynku. Z tego punktu widzenia nie możemy mówić o sędziach-dublerach - dodał w rozmowie z Onetem.

Rzecznik SN wyznał, że sędziowie SN nie mieli jeszcze kilka dni temu informacji, że do Sejmu trafi nowy projekt ustawy. - Nie mieliśmy żadnych przecieków. Oczywiście braliśmy pod uwagę, że takie rozwiązanie jest możliwe, ale żadnego kontaktu, poza jedną wizytą premiera Morawieckiego, pomiędzy rządem a Sądem Najwyższym nie ma - ocenił Laskowski.

Czytaj także: Laskowski: sędziowie SN oddadzą odprawy. Nie chcą bogacić się na sporze

Jego zdaniem, powrót sędziów, którzy przekroczyli 65. rok życia będzie miał dodatkową legitymację w postaci ustawy. - Sędziowie będą orzekać do 70. roku życia i będą mogli przechodzić w stan spoczynku według starych zasad. Próg do 65. roku życia będzie dotyczył nowopowołanych sędziów - wyjaśnił rzecznik SN.