Sędzia Tomczyński bez dyscyplinarki

Rzecznik dyscyplinarny Sądu Najwyższego nie znalazł podstaw do podjęcia czynności wyjaśniających w sprawie kontrowersyjnych wypowiedzi nowego sędziego Izby Dyscyplinarnej SN.

Publikacja: 14.11.2018 07:23

Sędzia Tomczyński bez dyscyplinarki

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

W internecie huczy po tej decyzji.

Chodzi o twitterowe wpisy Adama Tomczyńskiego sprzed nominacji do SN: „PiS rządzi coraz mądrzej. Odczekanie z reformą sądownictwa do dziś znakomitym posunięciem". Lub tę, o której donosił w połowie października portal rmf24.pl, że sędzia Tomczyński nie tylko kolportował na Twitterze treści wspierające PiS, ale też komentował ostatnie wydarzenia polityczne i trwającą kampanię wyborczą, jednoznacznie opowiadając się po stronie partii rządzącej.

Czytaj także: Nie będzie dyscyplinarki dla sędziego Adama Tomczyńskiego za kontrowersyjne wpisy na Twitterze

Sędzia SN Andrzej Tomczyk, rzecznik dyscyplinarny tego sądu, napisał w opublikowanym oświadczeniu, że po przeprowadzeniu postępowania w celu ustalenia znamion przewinienia dyscyplinarnego, nie znalazł podstaw do podjęcia czynności wyjaśniających z własnej inicjatywy i dodał, że nie wpłynęło do niego żądanie uprawnionego podmiotu o podjęcie czynności wyjaśniających.

Szerszego uzasadnienia decyzji rzecznik SN nie opublikował, w internecie pojawiły się zaś zaraz bardzo krytyczne wpisy, jak ten: „Czyli SSN może spokojnie napisać o bydlakach z PO, marginesie społecznym z GW, chwalić PiS etc. Inni sędziowie za nauczanie konstytucji mają zarzuty. Chyba od nowa trzeba napisać zasady etyki sędziowskiej: wyzywaj, bądź chamem, popieraj rząd, będziesz SSN".

Padły też sugestie, że tak wyglądają dyscyplinarki w wykonaniu nowej władzy w SN. Zareagował na nie Marcin Łochowski, też nowy sędzia SN, wskazując, że decyzję podjął rzecznik dyscyplinarny, wybrany spośród dotychczasowych sędziów SN przez kolegium SN w dotychczasowym (starym) składzie.

Sędzia Tomczyński był kiedyś sędzią warszawskiego sądu upadłościowego, a w 2005 r. przeszedł do korporacji radcowskiej. W ostatnich latach często komentował w mediach, zwłaszcza rządowych, aktualne wydarzenia, jak tzw. wojnę na szczytach Temidy.

We wrześniu prezydent powołał Adma Tomczyńskiego do nowej Izby Dyscyplinarnej SN, zajmującej się m.in. przewinieniami etycznymi sędziów.

W internecie huczy po tej decyzji.

Chodzi o twitterowe wpisy Adama Tomczyńskiego sprzed nominacji do SN: „PiS rządzi coraz mądrzej. Odczekanie z reformą sądownictwa do dziś znakomitym posunięciem". Lub tę, o której donosił w połowie października portal rmf24.pl, że sędzia Tomczyński nie tylko kolportował na Twitterze treści wspierające PiS, ale też komentował ostatnie wydarzenia polityczne i trwającą kampanię wyborczą, jednoznacznie opowiadając się po stronie partii rządzącej.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów