Z najnowszych statystyk Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że powoli spada liczba wykroczeń, które trafiają do polskich sądów. Dowód? W 2017 r. wszczęto postępowania w 420 tys. spraw, wśród nich 333 tys. na podstawie policyjnych wniosków o ukaranie.
Rok wcześniej spraw wykroczeniowych było o 30 tys. więcej, a dwa lata wcześniej o 120 tys. więcej. Najgorszy był rok 2014 – do sądów trafiło niemal 600 tys. spraw wykroczeniowych.
Jak się zakończyły? Ograniczeniem wolności ukarano 24 111 tys. osób (w tym 24 084 dostało do wykonania prace społeczne, a 27 obwinionym potracono pieniądze z wynagrodzenia); grzywną 355 tys.; naganą 11 tys.; odstąpiono od wymierzenia kary 2 tys. obwinionym i orzeczono ok. 50 tys. środków karnych.
Na uwagę zasługują kwoty grzywien. W sprawach o wykroczenia 93 proc. nie przekroczyło 500 zł.
Oznacza to, że ich wysokość nie odbiega od potencjalnych kar, które mogły być nałożone na sprawców w drodze mandatu karnego. Przykładem takiej sytuacji jest sprawa, w której sprawca odmówił przyjęcia mandatu na kwotę 100 zł, a następnie sąd ukarał go grzywną w tej samej kwocie.