Morawiecki: Dziś KRS jest jedną z najbardziej transparentnych instytucji

- Dzisiaj KRS jest jednym z najbardziej transparentnych ciał, jedną z najbardziej transparentnych instytucji - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w czasie wizyty w Koszalinie. - To bardzo ciekawy przypadek, jak można pomylić rzeczywistość i uwierzyć we własną narrację - mówił, dodając, że ma na myśli opozycję i "niektóre media".

Aktualizacja: 29.08.2018 16:42 Publikacja: 29.08.2018 16:24

Morawiecki: Dziś KRS jest jedną z najbardziej transparentnych instytucji

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Na zakończonym we wtorek posiedzeniu Krajowa Rada Sądownictwa wskazała 40 kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego. Przypomnijmy, iż w SN są obecnie 44 wakaty. Będzie potrzebny nabór dodatkowy do izby dyscyplinarnej, do której KRS wskazała 12 kandydatów, a do obsadzenia jest 16 wakatów.

Dowiedz się więcej: Kandydaci na sędziów Sądu Najwyższego wybrani przez KRS

Ostateczna decyzja o powołaniu na urząd sędziego SN będzie należeć do prezydenta Andrzeja Dudy. Zgodnie z zapowiedzią przewodniczącego KRS sędziego Leszka Mazura, dokumenty mają trafić do niego w połowie września.

- Dzisiaj KRS jest jednym z najbardziej transparentnych ciał, jedną z najbardziej transparentnych instytucji. Jej obrady, pytania, przesłuchania kandydatów są nie tylko jawne. Są dostępne dla każdego, kto chciałby obserwować, na czym polegają pytania, jakie są życiorysy kandydatów - przekonywał premier Mateusz Morawiecki w czasie wizyty w Koszalinie.

- Dzisiaj, mimo niestety pewnej rodzaju próby wzbudzenia ostracyzmu, pewnej nagonki na tych, którzy zgłaszają się, co jest samo w sobie czynem niegodnym, ale tak jest, do takich zjawisk niestety dochodzi, dzisiaj jest około 5 kandydatów na jedno miejsce. To pokazuje, że przebijamy te szklane sufity. Że dla was, młodzi prawnicy, drodzy sędziowie sądów niższych instancji, dla was jest również ta reforma, żeby uwolnić te możliwości awansu, żeby móc się rzeczywiście przebijać do wyższych szczebli w wymiarze sprawiedliwości, w systemie sądownictwa - dodał szef rządu, cytowany przez portal 300polityka.pl.

Premier ocenił, że jest "to bardzo ciekawy przypadek, jak można pomylić rzeczywistość i uwierzyć we własną narrację". - Mówię tutaj o opozycji i niektórych mediach. Wystarczy popatrzeć, jak funkcjonował KRS i wybór sędziów SN jeszcze 2-3 lata temu. Doskonale o tym wiem, gdyż rozmawiałem z profesorami, chociażby uczelni warszawskich, na czym ten nabór polegał - mówił Morawiecki.

- Nie wypada mówić, ale wręcz zachęcał do tego, żeby wyeksplorować ten temat, żeby głęboko wniknąć, jak na zasadzie to jest państwo prawników bardziej niż państwo prawo, prawników którzy między sobą się dogadują, kto będzie członkiem SN i jak wówczas funkcjonowała KRS - dodał premier.

Zdaniem Morawieckiego "ta reforma pokazuje, unaocznia wyższą transparentność i obiektywność, niezależność jaką chcemy osiągnąć i osiągamy w wymiarze sprawiedliwości, poprzez to, co zaproponowaliśmy obywatelom". - Mam nadzieję, że doprowadzimy do pomyślnego końca - stwierdził.

Na zakończonym we wtorek posiedzeniu Krajowa Rada Sądownictwa wskazała 40 kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego. Przypomnijmy, iż w SN są obecnie 44 wakaty. Będzie potrzebny nabór dodatkowy do izby dyscyplinarnej, do której KRS wskazała 12 kandydatów, a do obsadzenia jest 16 wakatów.

Dowiedz się więcej: Kandydaci na sędziów Sądu Najwyższego wybrani przez KRS

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany