Problem z przekazywaniem darowizn dla fundacji w bitcoinach

Nikt nie pośredniczy między fundacją a darczyńcą.

Publikacja: 22.04.2018 11:00

Problem z przekazywaniem darowizn dla fundacji w bitcoinach

Foto: Adobe Stock

Bitcoin staje się coraz ważniejszym elementem systemu finansowego. Jednocześnie pozostaje w „próżni legislacyjnej", co rodzi wiele wątpliwości, jakie będą skutki prawne transakcji, w których płatności są dokonywane w tej kryptowalucie.

Fundacja ma obowiązki

Z problemem stosowania bitcoinów w praktyce spotkała się jedna z fundacji, która zwróciła się do kancelarii prawnej z ciekawym problemem. Otóż jeden z darczyńców chciał przekazać na rzecz fundacji darowiznę w bitcoinach, a ta nie była pewna, czy tego rodzaju darowizny są możliwe z prawnego punktu widzenia.

Przeprowadzona analiza prowadziła do wniosku, że co do zasady takie darowizny powinny być dopuszczalne. Należy jednak zwrócić uwagę, że fundacje mogą korzystać z wielu benefitów, w tym ze zwolnień podatkowych, pod warunkiem prawidłowego raportowania otrzymywanych datków. Tym obowiązkom nie podlegają transakcje, które przechodzą przez instytucje finansowe (na przykład banki) – w takiej sytuacji to na nich spoczywają obowiązki sprawozdawcze. W przypadku bitcoinów nie ma jednak żadnej instytucji finansowej, która pośredniczy pomiędzy darczyńcą a fundacją, w związku z czym organizacja mogłaby być zobowiązana do zaraportowania takich transakcji.

Działalność fundacji będącej organizacją pożytku publicznego (dalej „OPP") podlega ustawie o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. W świetle tej ustawy, OPP ma obowiązek przekazania informacji o otrzymanych darowiznach zgodnie z ustawą o podatku dochodowym od osób prawnych. Regulacja podatkowa przewiduje z kolei obowiązek złożenia do końca trzeciego miesiąca kolejnego roku informacji (formularz CIT-D) obejmującej m. in. wyszczególnienie otrzymanych w danym roku darowizn pochodzących od osób prawnych z podaniem nazwy i adresu darczyńcy, jeżeli jednorazowa kwota darowizny przekracza 15 tys. zł lub jeżeli suma wszystkich darowizn otrzymanych w danym roku podatkowym od jednego darczyńcy przekracza 35 tys. zł. Dodatkowo, w tym samym terminie fundacja jest zobowiązana do podania powyższych informacji do publicznej wiadomości, poprzez publikacje w internecie, środkach masowego przekazu lub wyłożenie dla zainteresowanych w pomieszczeniach ogólnie dostępnych. Będzie również zobowiązana do zawiadomienia, w formie pisemnej, właściwego naczelnika urzędu skarbowego. Co istotne, niespełnienie wskazanych zobowiązań może się wiązać nawet z wykreśleniem danej organizacji z listy OPP.

Określone obowiązki sprawozdawcze wynikają również z ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu. W świetle tej ustawy każda fundacja jest „instytucją obowiązaną" i w związku z tym jest zobowiązana m. in. do prowadzenia rejestru transakcji i przekazywania do generalnego inspektora informacji finansowej informacji i dokumentów dotyczących tych transakcji, przechowywania przez wymagany okres rejestru transakcji oraz dokumentów dotyczących transakcji, oraz do zawiadamiania GIIF o transakcjach, których okoliczności wskazują, że mogą mieć związek z praniem pieniędzy lub finansowaniem terroryzmu.

Podmioty obowiązane w rozumieniu ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu (w tym fundacje) niewywiązujące się z obowiązku rejestracji transakcji nałożonego tą ustawą muszą liczyć się z możliwością nałożenia przez generalnego inspektora informacji finansowej kar pieniężnych, których górna granica jest limitowana na poziomie 750 tys. zł. Ponadto, ustawa zawiera przepisy karne, w myśl których karze pozbawienia wolności do trzech lat podlega m.in. osoba, która działając w imieniu lub interesie instytucji obowiązanej (w tym fundacji), nie dopełnia obowiązku rejestracji transakcji, przekazania GIIF dokumentów dotyczących tej transakcji lub przechowywania przez wymagany okres rejestru tych transakcji lub dokumentów dotyczących tej transakcji.

Wyjście z klinczu

Co te ograniczenia oznaczają w praktyce? Fundacja mogłaby przyjmować darowizny w bitcoinach, ale musiałaby wymagać od darczyńców podania danych osobowych umożliwiających ich identyfikację, które w określonych okolicznościach musiałaby ujawnić wskazanym organom. Z kolei gdyby darczyńca nie zgodził się na podanie swoich danych, fundacja mogłaby być zobowiązana do zgłoszenia transakcji jako podejrzanej.

Ostatecznie fundacja nie zdecydowała się na przyjęcie darowizny w bitcoinach, co również podkreśla konieczność wprowadzenia regulacji prawnych dotyczących funkcjonowania kryptowalut w obrocie prawnym.

Autor jest radcą prawnym w SSW Pragmatic Solutions

Za dwa tygodnie kolejny odcinek

Teksty do cyklu przygotowywane są we współpracy z Centrum Pro Bono

Bitcoin staje się coraz ważniejszym elementem systemu finansowego. Jednocześnie pozostaje w „próżni legislacyjnej", co rodzi wiele wątpliwości, jakie będą skutki prawne transakcji, w których płatności są dokonywane w tej kryptowalucie.

Fundacja ma obowiązki

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Co dalej z podsłuchami i Pegasusem po raporcie Adama Bodnara
Opinie Prawne
Ewa Łętowska: Złudzenie konstytucjonalisty
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Podsłuchy praworządne. Jak podsłuchuje PO, to już jest OK
Opinie Prawne
Antoni Bojańczyk: Dobra i zła polityczność sędziego
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Likwidacja CBA nie może być kolejnym nieprzemyślanym eksperymentem