Reklama
Rozwiń

Rekonstrukcja rządu nieco później

We wtorek ministrowie pochwalą się osiągnięciami. Wciąż nie wiadomo, czy będzie zmiana premiera.

Aktualizacja: 13.11.2017 08:36 Publikacja: 12.11.2017 18:19

Rekonstrukcja rządu nieco później

Foto: PAP, Paweł Supernak

Piątkowe wstępne porozumienie Pałacu Prezydenckiego z PiS w sprawie reformy wymiaru sprawiedliwości otwiera drogę do szybkiego przyjęcia ustaw w Sejmie. Sprawia też, że zarówno rekonstrukcja rządu, jak i kolejne reformy planowane przez Nowogrodzką będą odbywać się już w innych warunkach politycznych.

Jeszcze w czwartek wydawało się, że sprawa zmian w wymiarze sprawiedliwości utknęła w martwym punkcie za sprawą impasu w rozmowach Pawła Muchy z Kancelarii Prezydenta ze Stanisławem Piotrowiczem z PiS. Ośrodek prezydencki wskazywał nawet oficjalnie, że Prawo i Sprawiedliwość działa opieszale. Przełom – co było zaskoczeniem nawet dla polityków z obozu władzy – nastąpił w piątek. Kluczowe kwestie sporne – co wielokrotnie opisywała „Rzeczpospolita" – dotyczyły m.in. sposobu wybierania kandydatów do KRS. Ostatecznie w „pierwszym kroku" Sejm spróbuje wybrać 15 członków Rady większością trzech piątych. Jeśli to się nie uda, w drugim etapie Sejm wybierze jej członków bezwzględną większością głosów. – Klub poselski może zgłosić poparcie nie więcej niż dla dziewięciu kandydatów do Rady – mówi nam Paweł Mucha, wiceszef KPRP.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Polityka
Szymon Hołownia zabrał głos w sprawie spotkania z PiS. Czego dotyczyła rozmowa?
Polityka
Łukasz Pawłowski: Bez zmiany premiera notowania koalicji będą coraz gorsze. Zakończy się to rządem mniejszościowym
Polityka
Polska 2050 zawiesiła Tomasza Zimocha. Wcześniej komentował spotkanie Hołowni z Kaczyńskim
Polityka
Spór o ambasadorów pierwszym testem kohabitacji. Będzie restart relacji PO–PiS?
Polityka
Ruszyły kontrole na granicach z Niemcami i Litwą. Siemoniak: Przyczyny jak najbardziej realne