Z kolei przeciętne miesięczne wynagrodzenie (brutto) wyniosło 4351,45 zł i było wyższe o 3,3 proc. rok do roku. Tu analitycy spodziewali się wzrostu o 3,4 proc. W lutym wzrost wyniósł 3,9 proc.
- Według danych GUS, zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zwiększyło się w marcu o 15,5 tys. miesiąc do miesiąc wobec wzrostu o 8,2 tys. w lutym. Z pominięciem styczniowych odczytów (zawyżanych przez rewizje próby) był to najsilniejszy miesięczny wzrost zatrudnienia od czerwca 2010 r. – wylicza Krystian Jaworski z Credit Agricole Bank Polska.
- Oczekujemy, że w najbliższych miesiącach zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw będzie dalej wzrastać w umiarkowanym tempie, do czego w największym stopniu przyczyni się szybki wzrost popytu na pracę w przetwórstwie przemysłowym. W I kw. odnotowano wyraźne zwiększenie stopnia wykorzystania mocy wytwórczych w przetwórstwie przemysłowym do poziomu najwyższego od III kw. 2008 r. Tym samym, czynnikiem wspierającym wzrost liczby etatów jest dalszy, choć prawdopodobnie wolniejszy niż w IV kw. ub. r. wzrost inwestycji przedsiębiorstw – dodaje.
- Cały I kwartał można zaliczyć do udanych na rynku pracy – komentuje Monika Kurtek, główna ekonomista Banku Pocztowego.
- W porównaniu do czwartego kwartału poprzedniego roku na wyższych poziomach znalazła się zarówno dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw, jak i tempo wzrostu wynagrodzeń. Ponieważ dodatkowo w tym czasie nastąpiło pogłębienie się deflacji, zarówno wzrost realny wynagrodzeń, jak i funduszu wynagrodzeń, także znalazł się na bardzo wysokich poziomach. Jest to bardzo dobra informacja z punktu widzenia wzrostu konsumpcji – podkreśla Kurtek.