Odczyt ten okazał się zgodny z szacunkami Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Ankietowani przez „Rzeczpospolitą” ekonomiści niemal jednomyślnie oczekiwali natomiast, że stopa bezrobocia utrzyma się na lipcowym poziomie. Tylko dwaj spośród 24 uczestników ankiety spodziewali się jej zniżki. 

Za stabilizacją stopy bezrobocia przemawiało m.in. to, że w poprzednich miesiącach tempo jej spadku stopniowo hamowało. Podczas gdy w ub.r. malała średnio o 1,7 pkt proc. rok do roku, w pierwszych pięciu miesiącach br. o 1,4 pkt proc., a w czerwcu i w lipcu spadła już tylko o 1,1 pkt proc. W sierpniu zmalała o 1,2 pkt proc.

W sierpniu w urzędach pracy zarejestrowanych było niespełna 957 tys. bezrobotnych, o ponad 3 tys. mniej niż w lipcu.

- Dalsza redukcja bezrobocia w Polsce będzie coraz trudniejsza. W rejestrach ponad połowa bezrobotnych (53,5 proc.) to osoby długotrwale bezrobotne, a te znacznie trudniej aktywizować niż osoby będące bezrobotnymi relatywnie krótko. Wyzwaniem jest także niedopasowanie tych osób z ich kwalifikacjami do obecnych potrzeb pracodawców – oceniła w komentarzu Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego. - Spodziewamy się stopy bezrobocia w grudniu br. na poziomie 5,7 proc. – dodała.