Susza niczym pandemia okalecza lasy

Tegoroczna plaga pożarów w lasach to tylko zwiastun prawdziwego kataklizmu – suszy, która już pustoszy cenne drzewostany.

Aktualizacja: 22.04.2020 13:22 Publikacja: 22.04.2020 12:45

Susza niczym pandemia okalecza lasy

Foto: Adobe Stock

W największym w kraju, Biebrzańskim Parku Narodowym, wciąż nie udaje się opanować rozległego pożaru, płonących jak proch trzcinowisk i traw, na zagrożonych torfowiskach strażacy przygotowują się do akcji gaśniczej z powietrza z wykorzystaniem samolotów.

W całym kraju przez ostatnie dekady kwietnia lasy paliły się już 2800 razy, w 604 przypadkach pożary trawiły drzewostany w Lasach Państwowych. W niemal połowie przypadków do zaprószenia ognia dochodzi z winy człowieka – zdarzają się nawet podpalenia - twierdzi Anna Malinowska rzecznik Lasów Państwowych. Dla polskich lasów, m.in. ze względu na dominację w nich gatunków iglastych, ogień już od lat jest potencjalnie dużym zagrożeniem. Tylko w 2019 r. w Polsce wybuchło blisko 9200 pożarów lasów (najwięcej w UE po Hiszpanii i Portugalii), o prawie 1/4 więcej niż rok wcześniej i ponad dwukrotnie więcej niż w roku 2017.

Brak wody zabija świerki

Wiosenne pożary w lasach nie są zjawiskiem nadzwyczajnym – mówią leśnicy, ale w tym roku sytuacja jest katastrofalna - po bezśnieżnej zimie, zwłaszcza na krajowych nizinach, sprzyja im wyjątkowy, wielotygodniowy brak deszczu. Sytuacja jest tak dramatyczna bo też taka plaga suszy nie miała w ostatnich dekadach precedensu. Trafiały się okresy upalne latem i bezśnieżne zimą np. w latach 2011 -12 ale potem niebo okazywało się dla lasów łaskawsze i przychodziła np. deszczowa jesień.

Obecny niekorzystny bilans wodny (niedostatek opadów i solidnej pokrywy śnieżnej zimą oraz wysokie temperatury) utrzymuje się już od ponad 5 lat, a człowiek wobec wyroków natury jest kompletnie bezradny. Tegoroczny, kolejny suchy sezon to wyrok zwłaszcza na rosnące na nizinach świerki.- Ten gatunek ma płytki system korzeniowy i jest wyjątkowo wrażliwy na niedostatek wilgoci. A nie da się sztucznie nawodnić tysięcy hektarów drzewostanów – mówi Krzysztof Rostek, naczelnik wydziału Gospodarki Leśnej w Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych.

Widać zmianę klimatu

Obserwowane na przestrzeni dłuższego okresu efekty zmian klimatu, zwłaszcza wzrost średnich temperatur, coraz częstsze bezdeszczowe okresy i gwałtowne zjawiska pogodowe powodują anomalie i przesunięcia naturalnego zasięgu występowania różnych gatunków flory i fauny w lasach i innych zdecydowanie negatywnych następstw w środowisku. Osłabione suszą drzewa stają się bardziej podatne na choroby oraz atak patogenów: grzybów, pasożytów (np. jemioły, która już na wielu obszarach atakuje i osłabia sosny stanowiące dziś w lasach ok. 60 proc. drzewostanów) a także szkodników. Dziś coraz częściej specjaliści mówią też o rosnącym zagrożeniu zjawiskiem tzw. wieloczynnikowego zamierania lasów. Cierpią nie tylko drzewa iglaste. Ratunku potrzebuje też coraz więcej dębów, brzóz, buków, wiązów i jesionów. Zdaniem Anny Malinowskiej coraz częściej przekłada się to na niekorzystne także ekonomiczne konsekwencje dla gospodarki leśnej.

Poklęskowe drewno w całym regionie

Przykładowo tylko w okresie 2010-2018 roczne pozyskanie w LP posuszu świerkowego (czyli usuwanie drzew zaatakowanych przez kornika lub już martwych) wzrosło prawie dwukrotnie, a posuszu sosnowego – prawie trzykrotnie. Podobnie dzieje się zresztą praktycznie we wszystkich lasach w Europie. Szacuje się, że tylko w ostatnich 2-3 latach w Niemczech, Austrii, Szwajcarii, Czechach i na Słowacji pojawiło się w sumie nawet 70-80 mln m sześć. drewna poklęskowego, czyli z drzew zamarłych w wyniku suszy, inwazji szkodników albo powalonych przez wichury.

Jak wygrać z przeciwnościami

W Polsce leśnicy próbują walczyć z zagrożeniami jakie niesie zmiana klimatu. Tylko w 2019 r opryskami zwalczającymi szkodniki objęto w państwowych lasach 234 tys. ha drzewostanów. Koszty przekroczyły 60 mln zł. W ramach cięć sanitarnych usuwa się z lasu obumarłe drzewa. W 2018 roku w LP wywieziono łącznie 3,1 mln m sześć. Niepełnowartościowego drewna, w 2019 r. już łącznie ok. 5 mln m sześć zniszczonych przez patogeny drzew. Rzecznik LP pociesza, że cięcia sanitarne umożliwiają leśnikom przyspieszenie procesu przebudowy drzewostanów który naturalnie potrwałby znacznie dłużej. W miejsce usuwanych zamarłych drzew sadzone są nowe, a w miejsce dawnych jednogatunkowych monokultur sadzone są rośliny lepiej dopasowane do siedliska, bardziej zróżnicowane, a więc odporniejsze na obecne zagrożenia. Dzięki temu tylko w latach 1990- 2018 . udział powierzchniowy gatunków liściastych w lasach zarządzanych przez LP wzrósł z niecałych 21 do 24 proc. i nadal rośnie.

Sposobem na ekologiczne wzmocnienie odporności lasów wydają się odnowienia naturalne - ich powierzchnia wzrosła w 2018 r. do rekordowych 7553 ha. To ok. 13 proc. wszystkich nasadzeń w LP.

Wielkie znaczenie małej retencji

W obliczu zmian klimatu i utrzymującej się suszy kluczową sprawą jest przede wszystkim zatrzymanie jak największej ilości wody w lesie. Inwestycje w tzw. małą retencję rosną. Na udrażnianie strumieni w lasach, przywracanie ich naturalnego biegu, odtwarzanie naturalnych i budowaniem sztucznych zbiorników, zachowanie bagien i torfowisk tylko w obecnej, drugiej edycji programu małej retencji w latach 2016-2022 wydano w Lasach Państwowych ponad 440 mln zł (około 270 mln z funduszy unijnych, resztę ze środków własnych LP). Celem jest zbudowanie lub modernizacja na terenie 200 nadleśnictw ok. 1300 małych obiektów hydrologicznych, które w przyszłości pozwolą zgromadzić dodatkowo 2,5 mln m sześć. wody.

W największym w kraju, Biebrzańskim Parku Narodowym, wciąż nie udaje się opanować rozległego pożaru, płonących jak proch trzcinowisk i traw, na zagrożonych torfowiskach strażacy przygotowują się do akcji gaśniczej z powietrza z wykorzystaniem samolotów.

W całym kraju przez ostatnie dekady kwietnia lasy paliły się już 2800 razy, w 604 przypadkach pożary trawiły drzewostany w Lasach Państwowych. W niemal połowie przypadków do zaprószenia ognia dochodzi z winy człowieka – zdarzają się nawet podpalenia - twierdzi Anna Malinowska rzecznik Lasów Państwowych. Dla polskich lasów, m.in. ze względu na dominację w nich gatunków iglastych, ogień już od lat jest potencjalnie dużym zagrożeniem. Tylko w 2019 r. w Polsce wybuchło blisko 9200 pożarów lasów (najwięcej w UE po Hiszpanii i Portugalii), o prawie 1/4 więcej niż rok wcześniej i ponad dwukrotnie więcej niż w roku 2017.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rolnictwo
Polska wspomaga wojenną kasę Rosji importując nawozy. Najwięcej w UE
Rolnictwo
Węgry ograniczą import produktów rolnych z Ukrainy. Rosja zadowolona
Rolnictwo
Największy producent wina Rosji w mackach Kremla. Parodia w sądzie
Rolnictwo
Przybywa zboża z Rosji w Europie. Dojrzewa pomysł na cła
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Rolnictwo
Putin zawłaszcza jeden z największych agroholdingów w Rosji. To biznes z USA