Reklama
Rozwiń
Reklama

Zagadka czekolady. Drożeje, choć kakao na giełdach tanieje

Ogromna zmienność cen żywności na światowych rynkach oznacza zawirowania na sklepowych półkach. Jak jednak wyjaśnić, dlaczego, choć kakao tanieje od roku, za czekoladę trzeba w polskich sklepach zapłacić o 30 proc. więcej niż przed rokiem?

Publikacja: 01.12.2025 05:02

Światowe zapasy kakao są o jedną czwartą niższe niż rok temu i nic nie zwiastuje, by podaż została s

Światowe zapasy kakao są o jedną czwartą niższe niż rok temu i nic nie zwiastuje, by podaż została szybko odbudowana.

Foto: Shutterstock

Dla wielu informacja o spadającej cenie kakao na światowych rynkach była pozytywnym znakiem, że przynajmniej jeden z mocno drożejących w ostatnim czasie produktów zaraz zacznie tanieć. Nic bardziej mylnego. Tak jak z opóźnieniem sklepy reagują na podwyżki, tak samo działa to w drugą stronę.

Droga kawa i czekolada

Kakao na rynkach światowych tanieje od kilku miesięcy, teraz jego cena to ok. 6,2 tys. dol. za tonę, czyli połowa tego, co trzeba było zapłacić przed rokiem. Co z tego, skoro ogólnie kategoria słodycze i desery według badania „Indeks cen detalicznych” tylko w październiku zdrożała 8,7 proc. w ujęciu rocznym. Sama czekolada i produkty z jej udziałem zdrożały jednak niemal o 30 proc.

– Słodycze, a szczególnie czekolada, są wprost zależne od cen surowców, takich jak kakao, cukier i tłuszcze. Jeżeli chodzi o kakao, to światowe zapasy tego surowca są o ¼ niższe niż rok temu i nic nie zwiastuje, by podaż została szybko odbudowana. Tłuszcze, w tym margaryna i oleje drożeją ze względu na niedobory rzepaku na rynku polskim oraz ograniczony import tego zboża z Ukrainy – mówi dr inż. Anna Motylska-Kuźma, Uniwersytet Dolnośląski DSW Wrocław. – Trzeci z surowców, czyli cukier, wykazuje bardzo dużą niestabilność w cenach. W Polsce ceny cukru, jak w całej Europie, są wyższe od tych na świecie, choć w porównaniu z tym samym okresem sprzed roku czy kilku lat, ich poziom jest zdecydowanie najniższy – dodaje. W efekcie niskie, ale niestabilne ceny cukru nie są w stanie zrównoważyć zmian cen kakao oraz rosnących cen tłuszczów. W efekcie wzrost cen słodyczy i deserów jest nieunikniony.

Powolne przekładanie się poziomu cen na to, co widzimy na sklepowych półkach, to efekt budowania zapasów, tak samego surowca, jak i później gotowych wyrobów. Jeśli zatem firma produkuje nadal czekoladę z drogiego kakao, to nie ma powodu, by obniżała ceny finalnego wyrobu i odwrotnie. Ceny kawy szalały na giełdach od ponad roku, ale de facto dopiero w 2025 r. zaczniemy je bezpośrednio odczuwać w sklepach. Z kakao może być podobnie.

Dr Agnieszka Gawlik z WSB Merito zauważa, że jesienią producenci słodyczy często aktualizują cenniki, przygotowując się na wzmożony popyt przed świętami. – Wysokie ceny kakao i cukru na rynkach światowych – wynikające m.in. z nieurodzaju w Afryce Zachodniej, zmian klimatycznych i spekulacji giełdowych – znacząco podniosły koszty produkcji – dodaje ekspertka. Czekolada i wyroby czekoladopodobne nadal drożeją w tempie bliskim 30 proc. r/r, co czyni je jednymi z najszybciej drożejących produktów spożywczych. – Mimo ogólnego wyhamowania inflacji, to właśnie słodycze oparte na surowcach importowanych pozostają głównym źródłem presji cenowej w tej kategorii – mówi dr Gawlik.

Reklama
Reklama

Espresso na wagę złota

Tak samo wygląda sytuacja w przypadku kawy. W październiku mielona zdrożała 32,3 proc., a rozpuszczalna 12,6 proc. rdr. – Kawa jest tym produktem, którego cena niezmiennie rośnie od dłuższego czasu, podobnie jak kakao. Są to produkty, które w dużej mierze narażone są na warunki pogodowe, a te z kolei nie sprzyjają zwiększeniu podaży – dodaje dr inż. Anna Motylska-Kuźma. Dlatego na tańszą kawę poczekamy jeszcze przynajmniej rok, o czym także mówił w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” Giuseppe Lavazza, szef rady nadzorczej koncernu Lavazza.

Tak samo drożeją artykuły tłuszczowe – średnio 9,7 proc. Dynamikę w tej kategorii tym razem najbardziej zawyżają – margaryna i olej – droższe odpowiednio 21 proc. i 13,2 proc. Z kolei cena masła spadła o 3 proc. – To ta kategoria, która niezmiennie rośnie od połowy 2024 r. Nie za dobre zbiory zbóż oleistych w 2024 r. oraz uszczuplone zapasy spowodowały, że przy stabilnym popycie ceny musiały wzrosnąć. Obecna sytuacja jednak nieco się zmienia, bowiem ceny zbóż oleistych na światowych giełdach spadają, a zbiory powinny być wyjątkowo dobre. To oznacza, że w perspektywie najbliższych miesięcy powinniśmy zobaczyć ustabilizowanie się cen artykułów tłuszczowych, a nawet ich spadek – dodaje dr inż. Anna Motylska-Kuźma.

Dla wielu informacja o spadającej cenie kakao na światowych rynkach była pozytywnym znakiem, że przynajmniej jeden z mocno drożejących w ostatnim czasie produktów zaraz zacznie tanieć. Nic bardziej mylnego. Tak jak z opóźnieniem sklepy reagują na podwyżki, tak samo działa to w drugą stronę.

Droga kawa i czekolada

Pozostało jeszcze 92% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Rolnictwo
Rolnicy ruszą po kredyty 1 proc.? BGK kusi miliardem na gwarancje
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Rolnictwo
Roboty w oborach. Wieś wchodzi w XXI wiek
Rolnictwo
Komisja Europejska grozi Polsce procedurą za blokadę ukraińskiego zboża
Rolnictwo
Producenci tytoniu zablokują Warszawę. Protestują przeciwko likwidacji dopłat
Rolnictwo
Epidemia ptasiej grypy gwałtownie rozprzestrzenia się w Niemczech
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama