Alimenciarz nie uchroni sie brakiem zdrowia przed utratą prawa jazdy

Zły stan zdrowia czy wiek nie uchronią osoby uznanej za uchylającą się od alimentów od utraty prawa jazdy.

Publikacja: 22.12.2015 07:16

Alimenciarz nie uchroni sie brakiem zdrowia przed utratą prawa jazdy

Foto: 123RF

Procedura administracyjna jest bezwzględna dla osób, które mają problemy z wywiązywaniem się z obowiązków alimentacyjnych. Potwierdza to jeden z ostatnich orzeczeń Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Sprawa dotyczyła zatrzymania prawa jazdy dłużnikowi alimentacyjnemu. Okazało się, że ta decyzja była konsekwencją wcześniejszego ostatecznego uznania mężczyzny za uchylającego się od zobowiązań alimentacyjnych.

I dopiero decyzja orzekająca o zatrzymaniu prawa jazdy kategorii B i C zmusiła dłużnika do reakcji. W odwołaniu wskazał, dlaczego nie płacił alimentów. Tłumaczył, że wynikało to z braku pracy i utraty zdrowia wskutek wypadku komunikacyjnego. Podkreślał przy tym, że w miarę możliwości wywiązuje się z obowiązku alimentacyjnego, płacąc po 100 zł miesięcznie. Nie jest winien powstałej zaległości, więc prosił o pozostawienie mu prawa jazdy. Z ustaleń wynikało, że pracuje na czarno jako kierowca. Nie chciał się przy tym zarejestrować jako bezrobotny ani ujawnić, gdzie dorabia.

Te argumenty nie przekonały organu odwoławczego. Utrzymując w mocy decyzję, samorządowe kolegium odwoławcze tłumaczyło, że zatrzymanie prawa jazdy ma stanowić sankcję dyscyplinującą dłużników alimentacyjnych. Wyjaśnienia złożone w treści odwołania w jego ocenie nie wpływają na stan faktyczny niniejszej sprawy. Istotą ich ustaleń jest złożenie uzasadnionego wniosku właściwego organu z powołaniem się na ostateczną decyzję w przedmiocie uznania dłużnika za uchylającego się od zobowiązań alimentacyjnych.

W takich okolicznościach organ ma obowiązek orzec o zatrzymaniu prawa jazdy.

Mężczyzna zaskarżył decyzję o odebraniu prawa jazdy, ale przegrał. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie zauważył, że z akt sprawy wynika, że wniosek o zatrzymanie skarżącemu prawa jazdy został wydany po uznaniu go za uchylającego się od zobowiązań alimentacyjnych. Z treści tej decyzji wynika, że odmówił rejestracji jako bezrobotny, dlatego wszczęto postępowanie. Decyzja zawierała pouczenie o sposobie i terminie wniesienia odwołania, z którego skarżący nie skorzystał. Informowała także o konsekwencjach jej wydania, tj. konieczności skierowania wniosku o zatrzymanie prawa jazdy oraz wniosku o ściganie skarżącego za przestępstwo uporczywego uchylania się od alimentów.

Sąd podkreślił, że skarżący zareagował dopiero po wydaniu decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy. Okoliczności, które zostały przez niego podniesione, nie mogły mieć już wpływu na zmianę decyzji.

Takiego samego zdania był Naczelny Sąd Administracyjny. Jak tłumaczył sędzia sprawozdawca Dariusz Chaciński, okoliczności takie jak m.in. stan zdrowia, powód, dla którego nie zarejestrował się jako bezrobotny, należało podnosić w postępowaniu o uznaniu za uchylającego się od płacenia alimentów. Na etapie decydowania o odebraniu prawa jazdy nie miały one już znaczenia. W tej sytuacji zdaniem NSA rozstrzygnięcie w sprawie należało uznać za prawidłowe.

Wyrok jest prawomocny.

sygnatura akt: I OSK 574/14

Procedura administracyjna jest bezwzględna dla osób, które mają problemy z wywiązywaniem się z obowiązków alimentacyjnych. Potwierdza to jeden z ostatnich orzeczeń Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Sprawa dotyczyła zatrzymania prawa jazdy dłużnikowi alimentacyjnemu. Okazało się, że ta decyzja była konsekwencją wcześniejszego ostatecznego uznania mężczyzny za uchylającego się od zobowiązań alimentacyjnych.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara